„Po Rajdzie Kazachstanu jestem podwójnie zadowolony. Przede wszystkim dlatego, że znów możemy się ścigać, ale również cieszy mnie wynik” – przyznał Rafał Sonik, który drugim miejscem w pierwszej rundzie cyklu rozpoczął drogę po swój dziesiąty Puchar Świata!
W przedostatnim dniu walki, kiedy ważyły się losy rywalizacji, na kazachski step spadł deszcz. Teoretycznie szybki oes, stał się prawdziwym wyzwaniem. Również ze względu na nawigację, którą utrudniały warunki pogodowe. „W końcówce dzieła dopełniły rozmiękłe wydmy, które sprawiły, że poziom trudności tego oesu jeszcze bardziej skoczył w górę. Sytuację nie najlepiej zniósł mój quad, który dwukrotnie stanął na ostatnim fragmencie trasy. Wyjąłem już nawet linkę, żeby prosić kogoś o podholowanie, ale na szczęście udało się go ponownie ożywić” – relacjonował swoje przygody Sonik.
Po pięciodniowych zmaganiach w Kazachstanie, Manuel Andujar został liderem Pucharu Świata. Tuż za nim są jednak Rafał Sonik i Aleksander Maksimow. Ten duet powalczy prawdopodobnie o pozycję lidera już za trzy tygodnie podczas Silk Way Rally – kolejnej rundy zmagań. Argentyńczyk zapowiedział już, że nie będzie ścigać się na bezdrożach Rosji i Mongolii, ale na pewno pojawi się na starcie kolejnego rajdu – Dos Sertoes w Brazylii.
Klasyfikacja generalna:
1. Manuel Andujar (ARG) 19:51.20
2. Rafał Sonik (POL) +29.55
3. Aleksander Maksimow (RUS) +1:43.04




