fbpx

Mimo, że ani Mistrzostwa Świata MXGP, ani Mistrzostwa Ameryki AMA Pro Motocross nie dobiegły jeszcze do końca, znamy już mistrzów obu serii!

Pod nieobecność kontuzjowanych Jeffrey’a Herlingsa i Antonio Cairoliego, nikt nie był w stanie zatrzymać pędzącego po swój trzeci mistrzowski tytuł Tima Gajsera. Słoweniec dostarczył nam w tym sezonie wielu fantastycznych pojedynków, szczególnie na początku sezonu, gdy losy mistrzowskiego tytułu były jeszcze otwarte i toczył zacięty bój o każdy punkt z Cairolim. Gdy zabrakło największego rywala, spokojnie kontrolował sytuację na szczycie tabeli i zgarnął mistrzostwo podczas MXGP w Imoli, na trzy rundy przed końcem sezonu! Brawo Tim!

Tak się zostaje potrójnym mistrzem świata!

Z kolei w Ameryce, również swój trzeci tytuł zgarnął specjalista od zmagań na świeżym powietrzu Eli Tomac. Co prawda w AMA Pro Motocrossie walka była zdecydowanie bardziej zacięta, bo Marvin Musquin i Ken Roczen robili co tylko mogli, żeby zatrzymać Amerykanina przed obroną tytułu. Jednak ET3 podczas przedostatniej rundy w Budds Creek wygrywając oba wyścigi i zgarniając komplet punkt przypieczętował mistrzostwo! Brawo Eli!

Eli Tomac najszybszy zawodnik na świecie, czy w Ameryce?

Niestety, w tym roku nie zobaczymy starcia dwóch mistrzów podczas MXoN w holenderskim Assen, ponieważ zespół Monster Energy Kawasaki z USA nie wystawia swoich zawodników do zmagań w drużynowych mistrzostwach świata…

KOMENTARZE