Każda chwila podczas morderczego maratonu przez pustynię jest dobra na odpoczynek. Jak więc zawodnicy spędzają dzień przerwy na Rajdzie Dakar? Zobaczcie sami!
Na skróty:
Odpoczynek, odpoczynek, odpoczynek – mimo, że nie ma go za dużo na Rajdzie Dakar to jest zdecydowanie najważniejszy, jeżeli na poważnie marzy się o mecie to trzeba z niego korzystać przy każdej możliwej okazji. Nic więc dziwnego, że dzień przerwy na półmetku zmagań jest tak pożądany przez wszystkich uczestników.
Można wtedy nie tylko porządnie się wyspać, najeść i nabrać sił na drugą połowę zmagań. To doskonała okazja również do odświeżenia garderoby, zrobienia prania, oderwania się od zmagań nadrabiając kontakt z najbliższymi, czy przeanalizowania pierwszego tygodnia i przygotowania taktyki na ostatnie dni.
Tak ORLEN Team odpoczywał rok temu na Rajdzie Dakar
Oczywiście dzień odpoczynku nie dotyczy wszystkich, bo chociaż nie trzeba gonić kilkuset kilometrów do nowej lokalizacji biwaku to mechanicy muszą szczególnie dokładnie upewnić się, że maszyny ich zawodników są gotowe do dalszej, piekielnej drogi. To akurat nie zmienia się od lat na Rajdzie Dakar i pewnie nie zmieni się podczas kolejnych edycji.