Ducati zdradziło dokładną specyfikację techniczną oraz cenę Desmo450 MX! Pierwsza włoska crossówka z Borgo Panigale już w czerwcu w Polsce!
Na skróty:
Każdy z nas pamięta emocje, kiedy jako dziecko dostawało się wymarzoną zabawkę na 1 czerwca z okazji, a jakże, Dnia Dziecka. Ducati postanowiło przypomnieć nam to uczucie, zdradzając szczegółowe dane dotyczące ich pierwszej maszyny motocrossowej – Ducati Desmo450 MX. Maszyna trafi na polski rynek już w czerwcu tego roku!
Pierwsza crossówka Ducati została stworzona zgodnie z mottem wrytym w DNA marki: od toru wyścigowego prosto na rynek. Po ogłoszeniu wejścia do motocrossowego świata pod koniec 2023 roku ) i sezonie intensywnych testów podczas startów w Mistrzostwach Włoch 2024 – zakończonych zresztą tytułem – Desmo450 doczekało się nie tylko debiutu w Mistrzostwach Świata MXGP, ale przede wszystkim ogłoszenia daty wprowadzenia na rynek. Ducati zapowiedziało, że ich bezkompromisowa broń do motocrossu w Europie będzie dostępna już w czerwcu, a w Ameryce Północnej, chwilę później, bo w lipcu. Czy motocykl z Bolonii będzie w stanie namieszać na rynku równie mocno, co debiutujący niedawno Triumph TF450-RC i zagrozi dyktującym do tej pory warunki w królewskiej klasie maszynom jak Yamaha YZ450F, Honda CRF450R czy KTM SX-F 450? Możecie sami wysnuć pewne wnioski, gdy poznacie szczegółową specyfikację techniczną Ducati Desmo450 MX 2026 oraz oswoicie się z jego ceną…
Sercem Ducati jest… Desmo!
Oczywiście sercem tej maszyny jest jednocylindrowa jednostka Desmo450 o pojemności 449,6 cm³. Na tle rywali wyróżnia się zastosowaniem w niej desmodromicznego systemu rozrządu, znanego dotąd głównie z wyścigów asfaltowych. To pierwszy raz w historii motocykli motocrossowych, kiedy taki system zastosowano na szeroką skalę w produkcyjnym jednośladzie. W efekcie otrzymujemy silnik generujący 63,5 KM przy 9400 obr./min oraz solidne 53,5 Nm już przy 7500 obr./min. Ducati obiecuje wyjątkowo szeroki zakres mocy, bo aż 70% momentu obrotowego ma być dostępne już od 4200 obr./min, co ma przekładać się na niezwykle przyjazną i skuteczną charakterystykę na torze. Możliwości tego silnika udowodnili fabryczni zawodnicy Ducati podczas inauguracji sezonu Mistrzostw Świata MXGP w Argentynie, kiedy Jeremy Seewer i Mattia Guadagnini zgarnęli po holeshocie w Argentynie.
Jak będzie z trwałością i straszącymi wszystkich kosztami serwisowymi Desmo450? Ducati deklaruje wymianę tłoka i regulację zaworów co 45 motogodzin, a generalny remont silnika po 90 motogodzinach, co wpasowuje się w (niemal identyczne) wymagania pozostałych producentów dla crossowych czterysta pięćdziesiątek. Aby dowiedzieć się, jak to wszystko sprawdzi się w praktyce, musimy jednak poczekać na wejście motocykla na rynek oraz starty w krajowych mistrzostwach. W końcu maszyna w MXGP nawet regulaminowo nie musi przypominać motocykla z półki. Co innego w przypadku serii AMA SuperMotocross – tam motocykle muszą w dużym stopniu przypominać te seryjnie produkowane. Debiut Ducati w USA zaplanowano jednak dopiero na sezon 2026.
Elektronika na poziomie MotoGP w MX? Podobno tak!
Ducati nie byłoby sobą, gdyby nie dało motocyklistom czegoś ekstra. Desmo450 MX to pierwszy motocykl motocrossowy z zaawansowanym systemem kontroli trakcji Ducati Traction Control (DTC). Co prawda praktycznie wszystkie maszyny w królewskiej klasie są seryjnie wyposażone w kontrolę trakcji, ale Bolończycy obiecują, że ich technologia prezentuje wymiar, jakiego jeszcze nie widzieliśmy w motocrossie. Elektronika ma sama rozpoznawać, kiedy musi interweniować, mierząc rzeczywisty poślizg tylnego koła, a kiedy powinna pozostać uśpiona – np. podczas lotu w powietrzu. Oczywiście, jeśli zawodnik potrzebuje maksymalnej mocy w konkretnej chwili, system może być błyskawicznie dezaktywowany lekkim dotknięciem klamki sprzęgła.
Poza tym, na pokładzie znajdziemy jeszcze Launch Control, Quickshifter i regulowany system hamowania silnikiem (Engine Brake Control). Do wyboru mamy dwa tryby jazdy, konfigurowalne przez aplikację X-Link, co pozwala na dopasowanie motocykla do indywidualnych preferencji i warunków na torze.
Podwozie, które ma robić różnicę
Ducati twierdzi, że podwozie Desmo450 MX, to swoiste dzieło sztuki inżynieryjnej. Aluminiowa rama typu twin-spar waży jedynie 8,96 kg i składa się z zaledwie 11 elementów – ma to stanowić połowę tego, co znajdziemy w konkurencyjnych konstrukcjach. Zmniejszona liczba spawów przekłada się bezpośrednio na większą sztywność i niższą masę, a to ma nie tylko ułatwić serwisowanie i zwiększyć żywotność motocykla, ale przede wszystkim – ma bezpośrednio przełożyć się na doskonałe prowadzenie.
Za zawieszenie odpowiada sprawdzona japońska firma Showa. Przedni widelec upside-down o średnicy 49 mm oferuje aż 310 mm skoku i uwaga… pokryty jest specjalną powłoką Kashima, zwiększającą płynność pracy i trwałość elementów ślizgowych! Z tyłu znajdziemy w pełni regulowany amortyzator o skoku 301 mm, zamocowany na odlewanym aluminiowym wahaczu przez progresywny układ dźwigienek. Geometrię motocykla i wszystkie poszczególne elementy stworzono na podstawie danych zebranych podczas wyścigów w sezonie 2024.
Podzespoły klasy premium
Jak widać, wszyscy wchodzący na rynek producenci uznali, że do układu hamulcowego nie można sobie wyobrazić lepszego połączenia niż duet marek Brembo i Galfer. W Desmo450 MX mamy więc dwutłoczkowy zacisk i tarczę o średnicy 260 mm z przodu, a z tyłu – jednotłoczkowy zacisk i tarczę 240 mm. Ma to nie tylko zapewnić doskonałe hamowanie w trudnych warunkach wyścigowych, ale też maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo przy amatorskiej jeździe. Ducati postanowiło również wyznaczyć nowe trendy w przypadku układów chłodzenia. Romboidalne chłodnice oferują powierzchnię o 6,5% większą niż tradycyjne konstrukcje, skutecznie odprowadzając ciepło, a jednocześnie zapewniając kompaktowe wymiary i pełną swobodę ruchów zawodnika.
Włoski styl Ducatistów
Żaden motocykl Ducati nie byłby kompletny bez katalogu nafaszerowanego akcesoryjnymi częściami Ducati Performance. Producent oferuje w nim między innymi fabryczne elementy, takie jak tytanowy układ wydechowy Akrapovič, wzmacniane piasty, tuningowe półki zawieszenia oraz wiele innych dodatków. Dla fanów stylu fabrycznego przygotowano także kolekcję odzieży stworzoną przy współpracy z Alpinestars oraz Arai.
Co o motocyklu mówi sam szef Ducati Motor Holding, Claudio Domenicali? „Ducati jest firmą, która chce rozwijać się razem z pasjonatami. Nasze wejście w świat MX to kolejny krok, by przyciągnąć nowych fanów i zaoferować im sprzęt najwyższej jakości, którym będą mogli cieszyć się zarówno zawodowcy, jak i ambitni amatorzy”.
Ducati Desmo450 MX będzie dostępne od czerwca 2025 roku, początkowo wyłącznie u wybranych europejskich dealerów, a w kolejnym miesiącu także w Ameryce Północnej. Cena detaliczna przewidziana na brytyjski rynek ma oscylować w okolicach £11,245, czyli około 56 500 zł, co nie wygląda źle na tle sugerowanych cen konkurencji. Kiedy i czy motocykl trafi do Polski? Czekamy na szczegóły od oficjalnego importera – Liberty Corp 2 Sp. z o.o. ale i tak się cieszymy, że na motocrossowym rynku robi się tak ciasno!
Ducati Desmo450 MX – specyfikacja techniczna:
- Malowanie Ducati Red
Cechy standardowe:
- Jednocylindrowy silnik Desmo450 o pojemności 449,6 cm3,
- Maksymalna moc 63,5 KM przy 9 400 obr./min,
- Maksymalny moment obrotowy 53,5 Nm przy 7 500 obr./min,
- Aluminiowa rama typu twin-spar,
- Zbiornik paliwa o pojemności 7,2 litra,
- Przedni, w pełni regulowany widelec upside-down Showa 49 mm, skok 310 mm, powłoka Kashima,
- W pełni regulowany tylny amortyzator Showa o skoku 301 mm,
- Odlewany wahacz aluminiowy,
- Układ hamulcowy Brembo z tarczami Galfer: 260 mm (przód), 240 mm (tył),
- Opony Pirelli Scorpion MX32 Mid-Soft: 80/100-21” (przód), 110/90-19” (tył),
- Aluminiowe obręcze Takasago Excel ze szprychami Alpina: 21”x1.60” (przód), 19”x2.15” (tył),
- 2 tryby mocy, 2 tryby jazdy (tryby jazdy konfigurowalne za pomocą aplikacji X-Link),
- Nowa generacja elektroniki Ducati: Ducati Traction Control (DTC), Power Launch, Quick Shift, Engine Brake Control,
- Wymiana tłoka co 45 motogodzin,
- Regulacja luzu zaworowego co 45 motogodzin.