fbpx
Weronika Kwapisz w piątek 30 września wraz z Suzuki VanVanem (Shōgunem) dotarła na sam

Gibraltar.

Wyprawę dookoła Europy na niewielkich Suzuki VanVan rozpoczęły dwie dziewczyny. Niestety we Francji Karolina postanowiła zrezygnować z kontynuacji podróży z powodów przewlekłej kontuzji, jakiej nabawiła się jeszcze przed wyprawą. Po długich przemyśleniach, Weronika postanowiła dalej jechać w pojedynkę. Po dotarciu do na Gilblartar powiedziała:

Dobrze, że miałam ze sobą trochę bagaży, gdyż wiało straszliwie, gdyby nie obładowany VanVan z pewnością wywiałoby mnie do Maroka. Był to wyjątkowy dzień, gdyż przekroczyłam półmetek podróży i teraz „wracam do domu”. Czeka mnie jeszcze drugie tyle kilometrów do przejechania, zapewne wiele przygód, bajkowych krajobrazów oraz mnóstwo wspaniałych ludzi do poznania.

Trzymamy kciuki za powodzenie w dalszej części wyprawy!

KOMENTARZE