fbpx

Do końca sezonu MotoGP pozostały już tylko trzy Grand Prix, a osiemnasta runda tegorocznej rywalizacji odbędzie się już w ten weekend w Tajlandii. W poprzednich latach wyścigi na Buriram nie zawodziły oczekiwań kibiców i po cichu liczymy, że podobnie i tym razem. W roli lidera mistrzostw do Tajlandii przyjeżdża Jorge Martin, który ma już 20 punktów przewagi nad broniącym tytułu Pecco Bagnaią.

Tor Chang International Circuit położony jest na północy kraju, prawie 500 km od stolicy – Bangkoku. Po raz pierwszy rundę MotoGP o GP Tajlandii rozegrano w 2018 roku, a ze względu na pandemię Covid, łącznie ścigano się tam tylko cztery razy – w sezonach 2018, 2019, 2022 i 2023. Obiekt o długości 4554 metrów ma pięć lewych i siedem prawych zakrętów. Do tego obiekt posiada dwie długie proste, w tym jedną aż kilometrową. 

Co ciekawe, w przeszłości w Tajlandii podczas każdej rundy MotoGP dochodziło tam do niezwykle zaciętych finiszów. W 2018 roku Marc Marquez pokonał tam o 0,115 sek Andreę Dovizioso i o 0,270 sek Mavericka Viñalesa. Sezon później doszło do pojedynku Hiszpana z Fabio Quartararo – lepszy okazał się Marquez, triumfując z przewagą zaledwie 0,171 sek nad Francuzem, który walczył o debiutancką wygraną w MotoGP. To właśnie po tamtym wyścigu Marc zapewnił sobie swoje ósme i ostatnie jak do tej pory mistrzostwo świata. Rok 2022 i powrót MotoGP do Tajlandii to z kolei wygrana Miguela Oliveiry na mokrym torze. W minionym sezonie do samej mety o triumf w Tajlandii walczyli z kolei Jorge MartinBrad Binder Pecco Bagnaia, których na finiszu oddzieliła nieco ponad jedna dziesiąta sekundy.

To właśnie Jorge Martin rozpocznie najbliższe zmagania na Buriram jako murowany kandydat do zgarnięcia dubletu. Kilka dni temu w Australii to on wygrał sprint, a w wyścigu uległ jedynie nieliczącemu się w walce o tytuł Marcowi Marquezowi. Słabszy weekend na Phillip Island zanotował Pecco Bagnaia, który w sprincie był czwarty a w wyścigu trzeci – wszystko przez brak odpowiedniego set-upu i zbyt szybkie zużycie opon. W efekcie „Martinator”, który przed rokiem w Tajlandii zgarnął dublet, prowadzi w mistrzostwach i ma już 20 punktów zapasu nad Włochem. Ducati oficjalnie nie zamierza nikogo faworyzować w walce o tytuł i to pomimo, że Martin po sezonie odchodzi do Aprilii. Obaj panowie przyznają jednak, że spodziewają się, że kwestia mistrzostwa rozstrzygnie się dopiero w Walencji. 

Za plecami liderów trwa zacięta walka o trzecie miejsce w mistrzostwach pomiędzy triumfatorem z Australii Marcem Marquezem, a jeżdżącym na fabrycznej maszynie Eneą Bastianinim. Na trzy rundy przed końcem sezonu Hiszpan wyprzedza Włocha o 14 punktów, ale wszystko jest jeszcze możliwe. W ten weekend warto będzie też zwrócić uwagę na duet VR46 Racing. Po potężnej kraksie w sprincie i upadku w niedzielnym wyścigu w Australii, na odrobienie strat liczyć będzie Marco Bezzecchi. Tym bardziej, że przed rokiem w Tajlandii był czwarty. Dla jego zespołowego kolegi runda na Buriram będzie z kolei ostatnią w tym sezonie. Fabio di Giannantonio wciąż ma problemy z barkiem, który uszkodził jeszcze w sierpniu na Red Bull Ringu. Włoch wraz z ekipą zdecydował, że przedwcześnie zakończy sezon i już w przyszłym tygodniu podda się operacji, tak by dojść do siebie przed testami przed sezonem 2025. Za kulisami trwa giełda nazwisk, kto zastąpi „Digię” w Malezji i Walencji – mówi się o trójce kandydatów z WSBK: Nicolo BuledzeDanilo Petruccim oraz Andrei Iannone.

Nieco dalej na spokojnym piątym miejscu w tabeli plasuje się tymczasem Brad Binder, który rok temu w Tajlandii minął metę na drugiej pozycji, ale za przekroczenie limitów toru na ostatnim kółku – przesunięto go na trzecią lokatę. Po tym, jak jego główny rywal Pedro Acosta w Australii nie ukończył sprintu, a w wyścigu nie wystartował, zawodnik z RPA jest o krok bliżej od pokonania debiutanta. Hiszpan mocno poobijał bark, a w Tajlandii przejdzie badania i dopiero okaże się, czy wystartuje w reszcie weekendu. Na razie w mistrzostwach dzieli ich 11 punktów. Warto będzie mieć tez oko nie tylko na KTM-a, który zwykle jest mocny na torze Chang, ale też na Fabio Quartararo. Francuz zrobił wyraźny krok do przodu z Yamahą, a na tym obiekcie zawsze dobrze mu szło – przed rokiem był piąty. Być może uda się znowu zgarnąć punkty w sprincie, a w wyścigu finiszować solidnie w TOP10. 

W sezonie 2024 wszystkie sesje treningowe, kwalifikacyjne, sprint oraz wyścigi można oglądać nie tylko poprzez oficjalną stronę MotoGP (po wykupieniu pakietu), ale także w Polsacie Sport Premium 2 oraz na stronie www.polsatsport.pl!

PS. Pamiętajcie, że z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki i śpimy o godzinę dłużej 😉 

MotoGP Tajlandia 2024 – program TV:

Piątek, 25 października 2024

04:00 – 04:35 Trening wolny Moto3
04:50 – 05:30 Trening wolny Moto2
05:45 – 06:30 Trening wolny 1 MotoGP
08:15 – 08:50 Trening 1 Moto3
09:05 – 09:45 Trening 1 Moto2
10:00 – 01:00 Trening MotoGP

Sobota, 26 października 2024

03:40 – 04:10 Trening 2 Moto3
04:25 – 04:55 Trening 2 Moto2
05:10 – 05:40 Trening wolny 2 MotoGP
05:50 – 06:05 Kwalifikacje 1 MotoGP
06:15 – 06:30 Kwalifikacje 2 MotoGP
07:50 – 08:05 Kwalifikacje 1 Moto3
08:15 – 08:30 Kwalifikacje 2 Moto3
08:45 – 09:00 Kwalifikacje 1 Moto2
09:10 – 09:25 Kwalifikacje 2 Moto2
10:00 Sprint (13 okrążeń) MotoGP

Niedziela, 27 października 2024

04:40 – 04:50 Rozgrzewka MotoGP
05:00 Rider Fan Parade  
06:00 Wyścig (21 okrążeń) Moto3
07:15 Wyścig (23 okrążenia) Moto2
09:00 Wyścig (27 okrążeń) MotoGP
KOMENTARZE