fbpx

O tym, że na Mugello dominować może Ducati – wiedzieliśmy od dawna i tak też się stało. W wyścigu MotoGP o GP Włoch zabrakło bezpośredniej walki o zwycięstwo, po które w mistrzowskim stylu sięgnął dwukrotny czempion Pecco Bagnaia!

Pecco Bagnaia po zwycięstwie w sprincie na Mugello, przed niedzielnym wyścigiem typowany był w roli jednego z głównych faworytów. Z pole position ruszał jednak Jorge Martin, który w sobotę przewrócił się jadąc po pewny finisz w TOP3. Bagnaia z kolei, po karze za przyblokowanie Alexa Marqueza w piątkowym treningu, ruszać musiał nie z drugiego, a piątego pola. Tym samym w pierwszej linii obok „Martinatora” ustawili się nie tylko Maverick Viñales, ale też drugi w sprincie Marc Marquez.

Ze startu bardzo dobrze wyszedł fabryczny duet Ducati oraz Jorge Martin, który objął prowadzenie w pierwszym zakręcie. Już jednak na wjeździe w „dwójkę” skutecznie zaatakował go Pecco Bagnaia i to on został nowym liderem, mając za plecami lidera mistrzostw, a także Eneę Bastianiniego oraz Marca Marqueza i debiutanta Pedro Acostę. Zaraz za nimi plasowali się Maverick Viñales, coraz lepiej czujący się na Ducati Franco Morbidelli, a także Aleix Espargaro, Alex Marquez oraz Fabio di Giannantonio.

Na pierwszych kółkach Bagnaia próbował uciekać, ale Martin nie zamierzał składać broni. Prowadząca dwójka nieco urwała się od „Bestii”, podczas gdy ten miał mały zapas nad walczącymi Marquezem i Acostą. Kiedy Marc zaatakował Eneę na wejściu w jedynkę trzeciego okrążenia, wyniosło go szeroko. Włoch złapał drugi oddech, a Marqueza od razu próbował wyprzedzać Acosta! Hiszpanie musieli jednak mieć się na baczności, bo za ich plecami rozkręcał się „Morbido”, który trzymał się ich po wyprzedzeniu Viñalesa.

Po pięciu okrążeniach prowadzący Bagnaia urwał się na ponad pół sekundy od Martina. Za plecami Hiszpana też było spokojnie, zawodnicy nieco uspokoili tempo, ale czołową szóstkę rozdzielało tylko 2,5 sekundy.

W połowie dystansu sytuacja w czołówce nadal daleka była od rozstrzygniętej. Bagnaia prowadził przed Martinem z przewagą wahającą się między pół sekundy a siedem dziesiątych. Jorge miał półsekundowy zapas nad Bastianinim, który utrzymywał za plecami Marca Marqueza. Zmieniło się to dopiero na sześć kółek przed metą, gdy zawodnik resini Racing skutecznie zaatakował „Bestię”. Od liderów w międzyczasie „odpadł” Acosta, a do Morbidellego zbliżył się Viñales.

Na dwa kółka przed metą zrobiło się gorąco, gdy tempo podkręcił Martin i dojechał do lidera na nieco ponad dwie dziesiąte sekundy. W pierwszych zakrętach okrążenia Bagnaia znów jednak uciekł swojemu rywalowi na pół sekundy i wydawało się, że kontroluje tempo. Za ich plecami zapowiadało się na zacięty pojedynek Bastianiniego i Marqueza o najniższy stopień podium. W połowie przedostatniego kółka Enea bezpardonowo zaatakował Hiszpana i wrócił na prowizoryczne „pudło”, przy okazji odskakując od niego zaskoczonego tym wszystkim Marca.

Ostatnie okrążenie Pecco Bagnaia rozpoczął z przewagą ponad sześciu dziesiątych nad Martinem. Po kilku kolejnych zakrętach ta przewaga wynosiła już blisko sekundę, podczas gdy do Jorge w szybkim tempie zbliżał się Bastianini, który niezwykle płynnie przejeżdżał przez szybkie łuki toru Mugello. Kiedy wydawało się, że „Martinator” obroni drugą lokatę, w ostatnim zakręcie pod łokieć wszedł mu „Bestia” i pomknął do mety!

Po zwycięstwo w Grand Prix Włoch po raz trzeci z rzędu sięgnął Pecco Bagnaia, notując niemalże perfekcyjny weekend przed własnymi kibicami. Po trudnym początku sezonu, Włoch wygrał na Mugello zarówno sprint, jak i wyścig, dzięki czemu powrócił do walki o tytuł mistrzowski. 

Po świetnym ataku w ostatnim zakręcie wyścigu, na drugiej lokacie finiszował Enea Bastianini, dla którego to pierwsze w karierze podium na Mugello. Tym samym fabryczny skład Ducati zgarnął swój pierwszy od dawna dublet. Co ciekawe, w wyścigu fabryczni zawodnicy Ducati jechali w wyjątkowych, niebieskich barwach na cześć włoskiej drużyny piłkarskiej, która lada moment rozpoczyna udział w Mistrzostwach Europy. Podium uzupełnił lider mistrzostw Jorge Martin.

Ostatecznie czwarty był Marc Marquez, który do podium stracił nieco ponad sekundę. Piątkę zamknął debiutant Pedro Acosta, tym razem nie mający szansy na walkę o „pudło”. Solidne, szóste miejsce wywalczył Franco Morbidelli, który utrzymał za plecami rodaka Fabio di Giannantonio. Ósmą pozyję wywalczył Maverick Viñales, a w dziesiątce znaleźli się jeszcze Alex Marquez i Brad Binder. Po punkty sięgnęli jeszcze triumfator sprintu z Katalonii Aleix Espargaro, Raul Fernandez, Marco Bezzecchi, Miguel Oliveira oraz Alex Rins.

W wyścigu Moto3 na trzecim okrążeniu upadli Xabi Zurutuza i Filippo Farioli, przez co zmagania przerwano. Restart przeprowadzono na skróconym dystansie 11 okrążeń. Po zwycięstwo ostatecznie sięgnął lider mistrzostw David Alonso. Kolumbijczyk triumfował po raz trzeci z rzędu, a zarazem piąty w tym sezonie. Na finiszu o zaledwie 0,142 sek wyprzedził jednak Collina Veijera. Trzeci był Ryusei Yamanaka, dla którego to debiutanckie podium w Moto3.

Skrócone zmagania Moto2 padły łupem ruszającego z pole position Joe Robertsa, który na finiszu musiał wytrzymać presją od czającego się za nim Manuela Gonzaleza. Podium uzupełnił Alonso Lopez, podczas gdy lider mistrzostw Sergio Garcia był czwarty. W „generalce” przewaga Garcii nad Robertsem zmalała tym samym do zaledwie siedmiu punktów.

Solidny weekend na Mugello ma za sobą z kolei jedyny Polak w stawce Red Bull MotoGP Rookies Cup – Milan Pawelec. 17-latek w pierwszym, sobotnim wyścigu zgarnął punkty za finisz na czternastej lokacie, o włos rozmijając się z finiszem na pozycji numer dwanaście. W niedzielnym starcie ukończył on włoską rywalizację na siedemnastym miejscu.

Po przesunięciu GP Kazachstanu na wrzesień (w miejsce odwołanego GP Indii), stawkę Grand Prix czeka teraz dłuższa przerwa. Do rywalizacji wrócą w ostatni weekend czerwca na legendarnym torze Assen w Holandii.

GP Włoch 2024 – wyniki wyścigu MotoGP:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP24) 40m 51.385s
2 Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP24) +0.799s
3 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP24) +0.924s
4 Marc Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +2.064s
5 Pedro Acosta SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* +7.501s
6 Franco Morbidelli ITA Pramac Ducati (GP24) +9.890s
7 Fabio Di Giannantonio ITA VR46 Ducati (GP23) +10.076s
8 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +11.683s
9 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +13.535s
10 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +15.901s
11 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +19.182s
12 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP23) +20.307s
13 Marco Bezzecchi ITA VR46 Ducati (GP23) +20.346s
14 Miguel Oliveira POR Trackhouse Aprilia (RS-GP24) +23.292s
15 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +23.613s
16 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +28.417s
17 Pol Espargaro SPA Red Bull KTM (RC16) +28.778s
18 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +30.622s
19 Johann Zarco FRA LCR Honda (RC213V) +31.457s
20 Luca Marini ITA Repsol Honda (RC213V) +32.310s
21 Lorenzo Savadori ITA Aprilia Racing (RS-GP24) +46.724s
  Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) DNF
  Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) DNF
  Augusto Fernandez SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) DNF
KOMENTARZE