Huczna prezentacja pierwszego z nowej rodziny bokserów, sportowo-turystycznego BMW R 1100 RS miała miejsce zimą 1992 roku. A już na salonie frankfurckim w 1993 r. świętowano narodziny enduro: R 1100 GS. Od tego czasu prasę fachową obiegały plotki o jeżdżących prototypach trzeciego z rodziny – naked bike’a o nazwie Roadster.
Począwszy od 1992 r. regularnie co rok BMW wprowadza na rynek motocykl z silnikiem nowej generacji. Start był lekko opóźniony, bowiem jesienią ’92 w Kolonii wystawiono sam silnik. Huczna prezentacja pierwszego z nowej rodziny, sportowo-turystycznego BMW R 1100 RS miała miejsce zimą ’92. A już na Salonie frankfurckim w 1993 r. świętowano narodziny enduro: R 1100 GS. Od tego czasu prasę fachową obiegały plotki o jeżdżących prototypach trzeciego z rodziny – naked bike’a o nazwie Roadster. Pierwsze, nienajlepsze zdjęcia pokazywały dość dziwny, niekonwencjonalny motocykl, lecz zrzucono to na karb maskowania będącego w badaniach prototypu. W październiku w Kolonii miał on swoją premierę.Silniki obu Roadsterów różnią się od siebie tylko średnicą cylindrów (99 i 87,8 mm) i grzybków zaworów, co w przypadku R 850 R dało spadek mocy z 80 do 70 KM przy 7000 obr./min. W związku z tym zmieniono przełożenie przekładni głównej. Mniejszy model produkowany jest również z silnikiem o mocy zdławionej do 34 KM. Poza tym oba motocykle różnią się tylko napisami na osłonach.
Na podstawie Roadstera można stwierdzić, że inżynierowie BMW do perfekcji opanowali „klockowy” system konstruowania nowych modeli. Cały zespół napędowy (silnik, skrzynia biegów i przekładnia główna) jest ten sam, co w R 1100 GS. Koła, hamulce i zawieszenie pochodzą w prostej linii z R 1100 RS. Za dopłatą można otrzymać szprychowane koła z R 1100 GS. W porównaniu z R 1100 RS zmieniono charakterystykę silnika, dążąc do uzyskania dużego momentu obrotowego już przy niskich obrotach wału korbowego.
Przednie zawieszenie typu Telelever i tylne Paralever znane są z R 1100 RS. Podobnie zespół napędowy, który jest integralnym elementem nośnym ramy motocykla. Wymiary i geometria ramy nie różnią się od tej stosowanej w R 1100 RS. Chłodno analizując konstrukcję nowego modelu BMW stwierdzić można, że jedynymi nowymi elementami są zbiornik paliwa, siodło kierowcy i reflektor z zestawem przyrządów. Za ten reflektor dostało się styliście Davidowi Robbowi. Ale przyznacie sami, że zasłużenie. Nie dość, że nieproporcjonalnie mały, to jeszcze zawieszony jest na czymś, co z grubsza przypomina macki ośmiornicy.
Za to producenci akcesoriów zacierają ręce na myśl o kolejce klientów chcących upodobnić przód swojego Roadstera do zwykłego motocykla. Dziwi bowiem nieco futurystyczna koncepcja pojazdu przeznaczonego bądź co bądź dla konserwatywnego w upodobaniach klienta. BMW potrafi przecież projektować klasyczne w kształcie motocykle – choćby R 100 R Mystic.
Należy się spodziewać, że z nową generacją czterozaworowych bokserów BMW wjedzie w XXI wiek. Kilka słów na temat tych silników: są to silniki chłodzone zarówno powietrzem, jak i olejem. Przetłaczany odpowiednio powiększonymi kanałami olej odbiera nadmiar ciepła – głównie z głowic, i odprowadza go na zewnątrz dzięki dwóm małym chłodnicom umieszczonym powyżej cylindrów. Aby uniknąć koksowania oleju w kanałach otaczających zawory wydechowe, co mogłoby nastąpić pod wpływem nagłego przerwania chłodzenia (np. w wyniku wyłączeniu silnika), zostały one zaprojektowane tak, by nawet po ustaniu pracy pompy znajdował się w nich olej.
W niekonwencjonalny sposób rozwiązano napęd rozrządu. Przypomnijmy pokrótce: pod wałem korbowym znajduje się napędzany łańcuchem z przełożeniem 2:1 wałek pośredni, z którego dwoma łańcuchami przenoszony jest napęd na znajdujące się w dolnej części wałki rozrządu (jest to właśnie układ zwany High Camshaft – HC). Luzy zaworowe kasowane są automatycznie dzięki hydraulicznym popychaczom. Nad pracą silnika czuwa układ pracujący w technice cyfrowej – Bosch Motronic. Reguluje on zarówno wyprzedzenie zapłonu, jak i wtrysk paliwa do kanałów dolotowych. Za dopłatą motocykl może być wyposażony w trójdrożny katalizator.
Rama R 1100 R składa się z trzech części: zespołu napędowego w którym łożyskowane są oba – przedni i tylny – wahacze, odlewanej z aluminium główki ramy i tylnej, spawanej ze stalowych rurek, służącej za podstawę części pasażerskiej. Podobnie jak starsi bracia Roadster wyposażony jest w przednie zawieszenie systemu Telelever. Teleskopowe rury zawieszenia o średnicy 35 mm mają jako jedyne zadanie precyzyjne prowadzenie koła, jako że amortyzator „wywędrował” wraz ze sprężyną pomiędzy wahacz a wspornik ramy. Aluminiowy wahacz w kształcie litery „A” łożyskowany jest w bloku silnika. Dolna i górna półka połączona jest z resztą podwozia za pomocą przegubów kulistych.
Zalety systemu Telelever moża docenić w motocyklu wyposażonym w ABS. Dzięki niemu wyeliminowane zostało ,,nurkowanie” przodu motocykla przy ostrym hamowaniu, a ponadto uderzenia powstałe podczas pracy układu ABS nie są przenoszone na ramiona kierowcy. Niezależnie od stopnia ugięcia sprężyny rozstaw osi i wyprzedzenie przedniego koła pozostają stałe. Wytwórnia gwarantuje bezobsługowe użytkowanie Telelevera do przebiegu 100 tys. km, kiedy to trzeba wymienić sworznie kuliste. Jako że porównaniu z poprzednimi modelami obciążenie przedniego koła jest mniejsze, zaszła konieczność zastosowania hydraulicznego amortyzatora skrętu. Tylne koło prowadzone jest na pojedynczym, aluminiowym wahaczu zwanym Paralever. Posiada on dwa przeguby, dzięki którym wałek atakujący przekładni głównej jest zawsze równoległy do wałka zdawczego skrzyni biegów. Dominującym elementem w sylwetce jest pokaźnych rozmiarów (21 l) blaszany zbiornik paliwa. Kanapa jest równie niekonwencjonalna, gdyż siodło kierowcy ciągnie się aż po tylną lampę. W nowych bokserach BMW stosuje regulację wysokości siodła kierowcy. Tak też jest i w Roadsterze. Siodło można ustawić na wysokości 800, 780 i 760 mm.
Szeroka kierownica składa się z dwóch aluminiowych połówek posiadających szeroki zakres regulacji. Samotny szybkościomierz wraz z kontrolkami mieści się w nieszczęsnej konsoli. Dodatkowo znajdują się tam włączniki świateł awaryjnych, ogrzewania rączek kierownicy i ABS (dwa ostatnie za dopłatą). Również za dopłatą można otrzymać mały obrotomierz i zegar, montowane indywidualnie do kierownicy. Fabryczny zestaw akcesoriów zawiera ponadto szybę odwietrzną, kufry, osłony cylindrów i system przeciwkradzieżowy.System przeciwkradzieżowy może być przydatny ze względu na cenę nowego motocykla. Model R 850 R w wersji podstawowej kosztuje w Niemczech 15 959 DEM, zaś R 1100R o 1000 DEM drożej (w 1994 roku, przyp. red.). Trzecią rundę mamy zatem za sobą. Za rok przyjdzie kolej na czwarte wyjście czterozaworowego boksera na ring. Tym razem w wersji turystycznej R 1100 RT.