fbpx

Kto miał szczęście i przywilej być świadkiem szalonych lat 90., na pewno pamięta bazary okupowane wręcz przez handlarzy z byłego ZSRR. Oprócz klasycznego „mydła i powidła”: sprzętu wędkarskiego, tanich zabawek czy wyposażenia kuchni, można tam było trafić na takie cuda, jak fabrycznie nowe ukraińskie motocykle Dniepr z koszem.

Jednym ze skutków otwarcia wschodniej granicy RP są pojawiające się na targowiskach ciężkie motocykle z wózkiem. Pochodzą z Kijowa i są w prostej linii potomkami BMW R 71, które po pakcie Ribbentrop-Mołotow zawędrowały do Kraju Rad, by być tam produkowane jako M-72. Przez wiele lat motocykl poddawano mniej lub bardziej udanym modernizacjom. W obecnym kształcie nazywa się Dniepr. Nie ma takiej firmy w naszym kraju, która byłaby oficjalnym importerem Dnieprów. Tym niemniej są one dostępne na naszym rynku dzięki operatywności rzesz handlarzy ze Wschodu, a także ich krajowym odpowiednikom.

Ciężki zaprzęg typu trojka zazwyczaj wjeżdża do Polski o własnych siłach…

Kupując Dniepra można trafić na jedną z dwóch wersji: MT 11 z czterostopniową skrzynią ze wstecznym biegiem i silnikiem o mocy 36 KM lub MT 16 z odprężonym silnikiem o mocy 32 KM i dodatkowym napędem na koło bocznego wózka.

… i już zwykle w nienajlepszej kondycji.

Jakość wykonania Dniepra woła o pomstę do nieba. Spawy ramy są nieoszlifowane, a sądząc po ich kształcie wszystkim spawaczom w Kijowie nałogowo trzęsą się ręce. Instalacja elektryczna wykonana jest bardzo topornie, a zdarza się i tak, że wszystkie przewody w wiązce elektrycznej mają ten sam kolor! Powłoka lakiernicza już po kilku miesiącach odsłania całe połacie rdzy, a to z tego powodu, iż lakier (podłej zresztą jakości) nakładany jest bezpośrednio na nieodtłuszczoną i niezagruntowaną blachę. 

Mimo wszystko Dniepr może być dobrym terenowym motocyklem.

Jedyne, co można radzić amatorom Dniepra, to potraktowanie go jako zestawu do samodzielnego montażu. Polega to na rozebraniu całego motocykla (łącznie z silnikiem, gdyż zdarzają się np. niedokręcone śruby stopy korbowodu!) i wypiaskowaniu wszystkich lakierowanych elementów. Spawy należy poprawić i oszlifować. Warto także rozłożyć skrzynię biegów i sprawdzić, czy nie ma w niej jakiejś podkładki lub nakrętki za mało (lub za dużo). 

Całość można polakierować w ulubionym kolorze (preferowane to czarny i khaki). Aby do końca nie pogrążać poczciwego Dniepra, należy przyznać, że jest to konstrukcja wytrzymała, części zamienne, choć nie zawsze tanie, są dostępne zarówno u handlarzy ze Wschodu, jak i w wielu małych sklepach motocyklowych. Za Dnieprem przemawia niska jak na ciężki motocykl cena, a także fakt, że jest jedynym dostępnym motocyklem z wózkiem bocznym, posiadającym homologację.

 

KOMENTARZE