Od kilku miesięcy głośno jest o najnowszym modelu cruisera BMW – R 18. Bawarski koncern wyraźnie gra na nostalgicznej nucie i usiłuje tą maszyną powrócić do korzeni, czyli do czasów, gdy cywilne wersje motocykli BMW dostępne były w jedynie słusznym kolorze czarnym, ozdobionym białymi szparunkami. Jednym z elementów „weterańskiego” wystroju tego motocykla jest nieosłonięty wał napędowy, który ostatni raz widziano w modelu R 51/3, we wczesnych latach 50. ubiegłego wieku. Prześledźmy zatem historię maszyny, do którego odwołuje się współczesne R 18.
Na skróty:
Rewolucyjne pomysły
Gdy patrzymy na współczesny motocykl, to miękkie zawieszenie obu kół, podwójna rama, czy naramowy zbiornik paliwa wydają się taką oczywistością, że w ogóle nie zwracamy na nie uwagi. A przecież nie od początku historii rozwoju motoryzacji tak było, ludzkość dopiero z czasem zaczęła odkrywać te dobrodziejstwa. We wczesnych latach 30. ubiegłego wieku wszystkie te rozwiązania nie były oczywistością. BMW R 5, które zostało wprowadzone na rynek w 1936 roku, pod wieloma względami przełamywało dotychczasowe kanony obowiązujące w projektowaniu motocykli. Jego twórca, Rudolf Schleicher, nazwał go później swoim najważniejszym projektem, czemu nie można się specjalnie dziwić. Dzięki wyrafinowanemu i jak na tamte czasy ultranowoczesnemu wyglądowi, którego charakterystycznymi elementami była podwójna kołyskowa rama, kroplowy naramowy zbiornik paliwa i widelec teleskopowy, R 5 stało się na wiele lat wyznacznikiem dla kolejnych generacji motocykli BMW i nie tylko dla nich. Przecież radzieckie maszyny budowane jeszcze wiele lat po wojnie, w zasadzie do tej pory, oparte są na tych samych kanonach.


Modyfikacje
W roku 1937 do oferty wszedł model R 51, na pierwszy rzut oka łatwo odróżnialny od R 5. Zastosowano w nim bowiem najnowszy krzyk mody – zawieszenie tylnego koła na suwakach. Na pierwszych pokazach towarzyszyła mu cała nowa gama modelowa – R 61, R 66 i R 71 z silnikiem dolnozaworowym, który był pierwowzorem dla radzieckiego M 72. Ten motocykl od poprzednika różnił się w zasadzie jedynie tylnym zawieszeniem. Miał więc poprawiona trakcję, ale osiągi były mniej więcej takie same. Jednostka napędowa wciąż generowała 24 KM. Pojawiły się jednak wersje specjalne – 51 SS (Super Sport, 28 KM) oraz RS (Renn Sport, 36 KM) z przekonstruowanymi silnikami. Wersja RS rozpędzała się do 180 km/h. Wszystko to i tak było niczym w porównaniu z wyczynowym 500 Kompressor, który w roku 1937 osiągał moc aż 108 KM, ważył 117 kg i regularnie trzepał futra konkurencji na wszystkich torach wyścigowych świata.
Po wojnie
Po zakończeniu działań wojennych dosyć szybko powrócono do budowy „górnej” szosowej pięćsetki. Pierwszym modelem było R 51/2, zaprezentowane w 1949 roku. Pewnie pojawiłoby się wcześniej, ale po wojnie alianci nałożyli na bawarski koncern embargo i przez jakiś czas firma nie mogła produkować maszyn większych niż 250 ccm. W roku 1948 oferowany był model R 24, ale race na „pięćsetką” już trwały. Pierwsze sygnały o budowaniu w Monachium motocykli z silnikiem bokser pojawiły się w połowie roku 1949, a jesienią pokazano gotowy model. Seryjną produkcję uruchomiono w roku 1950. 






