Bardzo lubimy rozpoczynać dzień od spędzenia chwili na poszukiwaniu nieoczywistych filmów w internecie. Często potrafi nam to zastąpić poranną kawę i wprawić nas w naprawdę dobry nastrój. Tym razem trafiliśmy na gościa, który nie wie co to prawa fizyki i postanawia… driftować na motocyklu
Swoją drogą drift, to chyba niewystarczające słowo. Temu kolesiowi chyba bliżej jest do bliskowschodnich typów upalających Mersedesy w totalnie odjechanej formie. Sami zresztą zobaczcie. Warto!
KOMENTARZE