Guy Martin ma szalone pomysły. Tym razem chce pobić rekord jazdy na największej ścianie śmierci! Próba odbędzie się już 28 marca.
Jazda motocyklem na ścianie śmierci jest bardzo widowiskowa. Poza tym jest to jedna z najstarszych form stuntu motocyklowego. Dyscyplina narodziła się w 1915 roku w Stanach Zjednoczonych i od tamtej pory ma grono oddanych zwolenników.
Jednym z nich jest specjalista w jeździe po ścianach – Ken Fox. To właśnie on został nauczycielem Martina przed próbą bicia rekordu. Najciekawsze jest jednak to, że Fox na co dzień urządza pokazy na ścianie mającej 9,7 metra średnicy. Ta, po której spróbuje pojechać Guy będzie miała natomiast aż 36,5 metra średnicy!
W przedsięwzięcie, w końcu to próba bicia rekordu, zaangażowani są też Dr Hugh Hunt z Cambridge University, który odpowiada za ”teorię„ oraz Mark Greenfield – pilot bojowy, który przygotowywał Martina na spodziewane przeciążenia.
Próba odbędzie się już 28 marca i będzie relacjonowana na żywo przez Channel4. Na razie możecie zobaczyć jak Guy przygotowuje się do próby oraz co dokładnie go czeka.