Nocowanie w Lasach Państwowych nie tylko stanie się łatwiejsze, ale przede wszystkim legalne. W życie weszły nowe zasady!
Na skróty:
Coraz więcej osób chce spędzać czas na świeżym powietrzu i w dużej odległości od wszelakich zabudowań. Fani bushcraftu oraz survivalu są osobami, które zdecydowanie najbardziej skorzystają z nowego prawa. Poza nimi jedną z grup szczególnie często spędzających noce po chmurką są motocykliści.
Nocleg w lesie? To przyjemność!
Lasy Państwowe postanowiły pójść z duchem czasu z nieco zliberalizować prawo ustanowione w roku 1991. Według Art. 30 do tej pory nocowanie poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu, bądź nadleśniczego było zabronione. Dodatkowo nigdy nie sprecyzowano definicji biwakowania i tak oto przez 28 lat prawo zabraniające biwakowania w lesie praktycznie było martwe. Z jednej strony wielu z nas spędzało noce w lesie bez żadnych konsekwencji, z drugiej można było wpędzić się w kłopoty. Od dzisiaj będzie łatwiej.
Lasy Państwowe postanowiły w kilkunastu regionach polski wprowadzić w życie pilotażowy program, który ma ułatwić biwakowanie na terenie Lasów Państwowych.
– Postanowiliśmy wyjść na przeciw oczekiwaniom i zaproponować rozwiązanie, które pozwala na biwakowanie. Skorzystaliśmy też z opinii prawnej, według której skoro ustawodawca nie określa dokładnie sposobu wyznaczenia przez nadleśniczego miejsc biwakowych, to można wskazać nie tylko konkretne, punktowe miejsce, ale również cały duży teren o precyzyjnie określonych granicach – informują Lasy Państwowe.
Korzystajmy z głową!
– Wyznaczyliśmy łącznie 43 takie obszary na terenie 15 z 17 regionalnych dyrekcji, w sumie obejmujące ponad 65 tys. ha lasów. Najmniejszy z nich liczy 224 ha, największy – 5371 ha. Na całej powierzchni tych obszarów bushcrafterzy będą mogli uprawiać najważniejsze dla nich aktywności zgodnie z ustalonym regulaminem – wyjaśnia Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych, który 21 października wydał stosowną decyzję.