Dwaj przyjaciele już są w trasie. Po wyjeździe z Polski bez problemów przemierzyli Czechy, Austrię i Słowenię i wjechali do Włoch. ”Po przekroczeniu granicy na drodze pojawiła się cała masa jednośladów, w takim tłumie ciężko pozdrawiać wszystkich jadących z naprzeciwka. Droga do Wenecji zapewniła nam piękne widoki morza ale również i mieliśmy okazje podziwiać Włoskie […]
Dwaj przyjaciele już są w trasie. Po wyjeździe z Polski bez problemów przemierzyli Czechy, Austrię i Słowenię i wjechali do Włoch.
”Po przekroczeniu granicy na drodze pojawiła się cała masa jednośladów, w takim tłumie ciężko pozdrawiać wszystkich jadących z naprzeciwka. Droga do Wenecji zapewniła nam piękne widoki morza ale również i mieliśmy okazje podziwiać Włoskie Alpy niestety tylko z oddali. Sama Wenecja okazała się piękna jednakże trafiliśmy tam w najgorszej możliwej porze dnia czyli około 15 wiec upał był niemiłosierny, temperatura w cieniu wynosiła 31 stopni„ – relacjonowali podróżnicy.
Obecnie wyprawa Euro Ride zbliża się do granicy z Francją. ”Trasa wiodła przez niesamowite, zapierające dech górskie drogi pełne zakrętów oraz piękne Włoskie nadmorskie miasteczka. Zakręty w górach na pewno zapamiętamy do końca życia i polecamy wszystkim pasjonatom jednośladów. Nadmorska trasa również była przepiękna a Włosi to naród, który zamiast nóg używa skuterów, jeździ ich tu tysiące. Co do innych jednośladów to nie widuje się tu japońskich motocykli, głównie BMW oraz Harley’e. Pogoda była dziś doskonała, mimo wysokiej temperatury w górach w tunelach panował chłód a na wybrzeżu przyjemnie wiało. Obecnie znajdujemy się niedaleko granicy z Francją.„ – opowiadają Łukasz i Mateusz.