Wielki test klasy 125! | 38 motocykli i 15 testerów w jednym miejscu i czasie

Z tego powodu wprowadziliśmy w papierowym wydaniu „SM” stałą rubrykę dotyczącą maszyn klasy 125, a także wydaliśmy dodatek specjalny przedstawiający wybrane maszyny, a także poradnik dla „początkujących” motocyklistów. Było przecież pewne, że korzystając z nowych możliwości po „stodwudziestkipiatki” sięgną nie tylko ludzie z pewnym stażem motocyklowym, ale również tacy, których doświadczenie w tej dziedzinie jest niemal zerowe.

Podejście pierwsze

Wpadliśmy też na pomysł zorganizowania pierwszego w Polsce (a może i na świecie) wielkiego testu porównawczego motocykli i skuterów klasy 125. Na warszawskim Bemowie udało się nam wtedy zgromadzić ok. 30 maszyn. Siłami naszej i kilku redakcji i kilku zaprzyjaźnionych motocyklistów udało się objeździć wszystkie sprzęty i w mniej więcej logiczny sposób usystematyzować spostrzeżenia. „Wielki test 125” odbił się wtedy szerokim echem wśród potencjalnych użytkowników, jak i importerów. Bogatsi o takie doświadczenia postanowiliśmy zorganizować powtórkę testu, poszerzając go kolejne marki, ale także nową grupę testerów. Doszliśmy bowiem do wniosku, że opinie „zawodowców” nie zawsze muszą pokrywać się z odczuciami motocyklistów stawiających dopiero pierwsze kroki w branży. I rzeczywiście – okazało się, że ludzie z doświadczeniem, mający szersza skalę porównawczą zwracają uwagę na nieco inne cechy maszyny niż początkujący. Ale o tym za chwilę.

Drugie podejście

Wydawać by się mogło, że powtórka takiego testu po trzech latach ma niewielki sens, bo jakie istotne zmiany mogły zajść konstrukcji maszyn, czy nawet gamie modelowej? Otóż zaszła zmiana zasadnicza – w międzyczasie zaczęły obowiązywać w motocyklach normy Euro4, które wymusiły na producentach dosyć istotne zmiany. Mimo, że teoretycznie było to niemożliwe, jeszcze kilka lat temu w ofercie producenckiej były pojazdy zasilane klasycznym gaźnikiem, nie wszystkie miały katalizatory, a nawet systemy wtórnego dopalania spalin. Nowe regulacje wymusiły stosowanie wtrysku paliwa praktycznie we wszystkich pojazdach, katalizatorów spalin, oraz systemów ABS (albo przynajmniej CBS).

To są poważne zmiany. Wraz ze znaczącym wzrostem zaawansowania technicznego zauważyliśmy też przyrost cen – szczególnie wśród motocykli „pozajapońskich”, czyli takich, w których modernizacje musiały być znaczące.
Miejscem idealnym dla naszego testu wciąż były rozległe tereny Automobilkubu Polski, który dysponuje nie tylko wygrodzonymi (bezpiecznymi) hektarami dobrze utrzymanego asfaltu, ale także doświadczoną i certyfikowaną kadrą instruktorską. Artur Jeżak przygotował pod nasze potrzeby 2 sekcje testowe. Jedna pętlę symulująca szybsza jazdę miejską z naprzemiennie szerokimi i ciasnymi łukami , drugą ciasną i wąską charakterem zbliżoną do jazdy w korku. Wszyscy uczestnicy mieli więc okazję wypróbować motocykle i skutery w rożnych warunkach, ale także sprawdzić własne umiejętności. Wąski i gęsto obstawiony tyczkami slalom typu „jazda w korku” wcale nie był taki łatwy do pokonania płynnie i bez podpórek nogami.

W nowej formule

Każdy z testujących po wykonaniu kilkunastu kółek na wybranym przez siebie pojeździe musiał wypełnić formularz, w którym oceniał maszynę w 6 kategoriach: pierwsze wrażenie, ergonomia, komfort, silnik/osiągi, prowadzenie, hamulce, oraz stosunek jakości do ceny. Skala ocen wynosiła od 1 do 10. Tu ujawniły się pierwsze różnice w ocenach między „zawodowcami” a „amatorami”. Testerzy o niewielkim doświadczeniu chętniej korzystali z pojazdów, które wydawały się prostsze w obsłudze. Zaczynali więc oczywiście od skuterów. Mając do dyspozycji jedynie rollgaz i dźwignię hamulca zdecydowanie łatwiej można było koncentrować się na samej jeździe. Pod tym względem automatyczne, bezstopniowe przekładnie zdecydowanie wygrywały z motocyklami i ich klasycznymi skrzyniami biegów. Bardziej doświadczeni wybierali motocykle i to te o najatrakcyjniejszym wyglądzie. „Zawodowcy” przede wszystkim zwracali uwagę na jakość hamulców, zawieszeń i parametrów silnika. Tu nasuwa się pierwszy wniosek – motocykl (nawet tak niewielkiej pojemności) należy dobierać przede wszystkim do poziomu własnych umiejętności. Praktyka wykazała, że i „stodwudziestkapiątka” potrafi niewprawnego jeźdźca „ponieść w siną dal”, gdy fantazja weźmie górę nad umiejętnościami. Oczywiście ze względów bezpieczeństwa jazdy testowe odbywały się w obowiązkowych kaskach i co prawda nie wymuszanych przez przepisy, ale zdrowy rozsądek kurtkach i rękawicach motocyklowych. W tym miejscu chcieliśmy bardzo podziękować zaprzyjaźnionym firmom Shoei i Modeka za udostępnienie odpowiedniej liczby kasków i kurtek na potrzeby naszych testerów. Część z nich nie dysponowała bowiem jeszcze własnym osprzętem.

Wypełnione przez testujących formularze pozwoliły nam na przeprowadzenie analiz i usystematyzowanie wyników sensowne (naszym zdaniem) zestawienia. Mono przy tym należy podkreślić, że przyznawane przez testerów punkty były wynikiem jedynie ich subiektywnych ocen, a nie przeprowadzanych badań z użyciem chronometrażu, czy hamowni. Wyniki w poszczególnych kategoriach są więc medianą ocen testerów zarówno z dużym, jak i małym doświadczeniem. Bezwzględnie najchętniej testowanym motocyklem była Honda Monkey, która jest tegoroczną nowością na naszym rynku. Niemal równie chętnie dosiadane były Aprilia SX, Honda CB 125R i Peugeot Satelis. W ocenie ogólnej najwyższą notę uzyskał Suzuki GSX-S 125, ale trzeba przyznać, że w pierwszej ósemce było bardzo ciasno a konkurentów dzieliły niekiedy drugie miejsca po przecinku. W bardzo istotnej kategorii – stosunek jakości do ceny zarówno w kategorii motocykli jak i skuterów zwyciężyły pojazdy produkcji chińskiej (Barton Classic i Keeway Zahara Classic), ale trzeba zwrócić uwagę, że Honda PCX znalazła się na 2 miejscu. Wyraźnie widać, że wśród testujących wyraźnie dominował parametr ceny, a nie logotypu. Z drugiej jednak strony trzeba wyraźnie podkreślić, że jakość oferowanych na naszym rynku pojazdów „poza japońskich” ostatnimi czasu bardzo mocno się podniosła. Niechlubną erę „chińczyków z supermarkietu” mamy już dawno za sobą. Najlepsze „pierwsze wrażenie” na testujących zrobiły Benelli Mini i Peugeot Django.

Pod względem jednostki napędowej zdecydowanie wygrywa tradycyjna Jakość – Suzuki GSX- R i GSX-S były nie do pokonania, a wśród skuterów Honda PCX.
Dodatkowym doświadczeniem naszego tegorocznego testu jest fakt, że przy następnej okazji powinniśmy wprowadzić dodatkową kategorię oceny – „najbardziej przyjazny/intuicyjny” Przecież sporo ludzi, którzy po raz pierwszy dosiadają „stodwudziestkipiątki” oczekuje, że pojazd będzie maksymalnie łatwy w ogarnięciu. Czasami zbyt wymagający sprzęt może skutecznie zniechęcić początkującego fana motocykli do dalszych praktyk, a wystarczy przecież odpowiednio dobrać maszynę do swoich umiejętności. Z kilkugodzinnych obserwacji nasunął się też wniosek, że warto korzystać z kursów podnoszących poziom techniki jazdy mimo, że nie jest to obowiązkowe dla kasy 125 ccm przy posiadaniu prawa jazdy kategorii B.

Co prawda od samego początku naszego testu byliśmy niemal pewni, ze nie przyniesie on zdecydowanego zwycięzcy, a praktyka jedynie potwierdziła słuszność tej tezy. W różnych kategoriach zwyciężały różne pojazdy, ale generalnie w zależności od umiejętności, upodobań, a nawet gabarytów jeźdźca każdemu pasowało coś innego. Dlatego też, gdy macie jakiekolwiek wątpliwości przy wyborze swojego pierwszego motocykla dobrze będzie poradzić się kogoś bardziej doświadczonego, a najlepiej naszą redakcję ( redakcja@swiatmotocykli.pl ). Pewnie każdy z redaktorów będzie miał na ten temat inne zdanie, ale ze względu na szeroką skalę porównawczą i pewne doświadczenie będziemy w stanie pomóc.

Tymczasem przedstawiamy pierwszą część wyników testu w poszczególnych tabelach. Na pierwszy rzut łapcie tabele w kategorii „Popularność”, a więc zainteresowanie jakim cieszył się dany model podczas testu

Popularność modelu, według ilości chętnych do przetestowania motocykla

Popularność:

Pierwsze wrażenie motocykla/skutera w skali od 1-10!

Podział tabeli „pierwsze wrażenie” na skutery i motocykle

Część dalsza już niebawem. W kolejnych częściach znajdziecie techniczne zestawienie motocykli, a więc porównanie sprzętów pod kątem silnika, zawieszenia, komfortu, hamulców czy prowadzenia!