Tegoroczny Motor Bike Show był już piątym w historii. Skala wystawy, liczba zwiedzających i ekspozycje wystawców przyćmiły wszystkie dotychczasowe imprezy.
Dość powiedzieć, że w tym roku wystawiało się dwukrotnie więcej firm niż rok temu, dwukrotnie także wzrosła liczba przeznaczonej na ekspozycję powierzchni. Przez trzy dni halę warszawskiej AWF odwiedziło 35 tys. zwiedzających, a więc o połowę więcej niż w ubiegłym roku.
Zainteresowanie wystawą przerosło najśmielsze nawet oczekiwania, czego niezamierzonym efektem był tłok, jaki panował na większości stoisk. Do rzeszy wyłaknionych przez zimowe miesiące wrażeń motocyklistów dołączyli tłumnie warszawiacy, którzy wraz z rodzinami ulegli magii motocykla. Wystawcy skwapliwie korzystali z okazji, jaką jest największa w kraju, a zarazem pierwsza w tym roku impreza motocyklowa. Zawiązywano nowe kontakty, umawiano się na jazdy próbne, swoich nabywców znalazły setki kasków, ubrań i innych akcesoriów. Sprzedano także wiele z wystawianych motocykli, jak choćby kosztującą „jedyne” 150 tys. zł Hondę Valkyrie Rune.
Jednak najdroższą atrakcją Motor Bike Show była gwiazda tegorocznego Tokyo Motor Show – prototyp skutera przyszłości Suzuki G-Strider. Najdroższą, gdyż ubezpieczono go także na 150 tys., z tym że euro… Warszawskie targi były także okazją do krajowych premier nowych modeli, takich choćby jak BMW R 1200GS, Gilera Nexus, Honda CBR 1000RR czy Kawasaki VN 2000 i ZX-10R. Wśród doskonale znanych na polskim rynku firm pojawiły się zupełnie nowe. Wystarczy wymienić takie marki, jak Aprilia, Beta, GasGas, Keeway, RMZ czy wreszcie reaktywowany Komar i WFM.
Był wreszcie Motor Bike Show wspaniałą okazją do zaprezentowania się szkół jazdy, firm ubezpieczeniowych i finansowych czy wreszcie oferujących akcesoria. Nieprzerwanie trwały pokazy mody motocyklowej, głównie damskiej. Oj, było na co popatrzeć.
W tym roku podczas gali poprzedzającej otwarcie Motor Bike Show po raz pierwszy przyznano Moto Oskary – nagrody za szczególny wkład w rozwój motocyklizmu w Polsce. W kategorii „firma roku” zwyciężyło Mitsui Motor Polska – importer Yamahy. „Dealerem roku” został Andrzej Szpila z Rybnika, na sportowców roku wybrano Marka Dąbrowskiego, Jacka Czachora i Tadeusza Błażusiaka. Za szczególny wkład w rozwój rynku nagrodę Moto Oskara otrzymał Adam Baranowski z Goodyear-Dunlop Polska. Tytuł postaci wszech czasów przyznano znanemu choćby z łamów „Świata Motocykli” zawodnikowi, działaczowi sportowemu i publicyście Andrzejowi Kwiatkowskiemu. Wyróżniono także szefa działu motocyklowego Suzuki Motor Poland Pawła Iwanickiego za wkład w rozwój samego Motor Bike Show.
Ci, którzy nie mogli odwiedzić warszawskiej imprezy, mają jeszcze szansę uczestniczyć w jej lokalnych wydaniach. Śląski Motor Bike Show rozpocznie się 23 kwietnia w Zabrzu, a 7. maja Motor Bike Show zawita do Gdańska.