Wielki test skuterów i motocykli 125 | Skutery

Jak testowaliśmy?

Do takiego przedsięwzięcia potrzebowaliśmy kontrolowanych warunków. Dlatego skierowaliśmy się do Radka Pakulskiego, który jest instruktorem w szkole Moto Jazda. Prowadzą oni szkolenia na terenie Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Kierowców w Warszawie. Ich plac umożliwia sprawdzenie motocykli pod niemal każdym kątem. Jest tam równy i przyczepny asfalt, beton z nierównościami, a nawet odcinek terenowy. Chłopaki z Moto Jazdy przygotowali dla nas specjalny tor. W jego skład wchodziły zakręty szybkie oraz wolne nawrotki. Szybki slalom, a także pachołki z tyczkami symulujące auta stojące w korku. Nie zabrakło też długiej prostej oraz punktu do hamowania. W ten sposób mogliśmy dokładnie sprawdzić właściwości jezdne naszych maszyn testowych. Po dowolnej ilości kółek kierowcy zjeżdżali i wystawiali oceny od 1 do 10 w różnych kategoriach. Ocena „Pierwsze wrażenie” została poświęcona estetyce. Należało zwrócić uwagę nie tylko na wygląd pojazdu, ale również na wykonanie. Jakość materiałów, spasowanie elementów itp. itd. Następnie ocenialiśmy komfort, czyli pozycja za kierownicą, siedzenie, ilość miejsca. Kategoria „Ergonomia” poświęcona została praktycznym atrybutom maszyn. Na ocenę wpływało umiejscowienie i czytelność zegarów, ilość schowków i bagażników oraz obsługa dźwigni i przycisków. Kategorie poświęcone jeździe to: Silnik, prowadzenie i hamulce. Chyba nie musimy ich objaśniać…

Zobacz pełną galerię zdjęć z wielkiego testu skuterów i motocykli 125 | Skutery

Kto testował?

Objeżdżenie tak wielu pojazdów w jeden dzień wymaga nie lada ekipy. Postanowiliśmy, że najrozsądniej będzie zaangażować do pracy osoby o przeróżnym doświadczeniu i upodobaniach. Dlatego na placu jednocześnie jeździły osoby doświadczone (instruktorzy jazdy, testerzy ŚM), amatorzy jazdy motocyklami, jak i osoby całkowicie świeże, które praktycznie pierwszy raz spotykały się z jednośladami. Na podstawie wystawianych ocen wyciągnęliśmy średnią i byliśmy w stanie wyłonić zwycięzców. Oto jakie skutery rządzą w poszczególnych kategoriach.

Materiały partnerów

Manetki podgrzewane OXFORD do…Zipp Skuter Toros K0 Astro…Pokrowiec na skuter ZIPP (rozmiar…

Pierwsze wrażenia – skutery 125 ccm

Dla jasności tłumaczymy, że to nie wszystkie skutery, które testowaliśmy. Z tego tej kategorii jednośladów wyłączyliśmy maxiskutery takie jak: Yamaha Xmax, Honda Forza, Suzuki Burgman, czy Kymco Downtown. O nich będziecie mogli przeczytać w kolejnej publikacji. Oczywiście osobno opiszemy też motocykle 125 ccm.

Wracając do tematu zauważyliśmy, że większość osób zwraca większą uwagę do stylistyki maszyny niż do samej jakości wykonania. W ten oto sposób w tej kategorii królują sprzęty typu vintage. Niekwestionowanym liderem okazał się Peugeot Django. Zaraz za nim pojawił się Zipp Vissa. Ten mały skuter nie może nie wzbudzać sympatii. W czołówce znalazło się również Kymco Like 125 LX, co tylko potwierdza regułę, że klasyczne linie sprzedają się najlepiej. Bardzo dobrze wypadł Peugeot Speedfight 3. Jest to zaskoczenie, ponieważ ten model produkowany jest w… Chinach. Jak widać da się w tym rejonie świata zbudować coś, co prezentuje się bardzo dobrze. Junak 806 podobał się wizualnie, jednak stracił punkty za jakość samych materiałów. Wyglądają one nieco gorzej niż u konkurencji. Niższa cena skądś się musi wziąć. Honda Wave 110i wystraszyła wielu testerów. Wąskie opony i anorektyczna sylwetka sprawiają, że ludzie nie traktują tego sprzętu poważnie. Na ostatnich miejscach pojawiły się pojazdy tego samego producenta, co liderzy kategorii. Peugeot Kisbee oraz Tweet poległy przez brak wyraźnego charakteru, aczkolwiek obiektywnie wszystko było z nimi ok.

 

Komfort

Triumfatorem ponownie jest Peugeot Django. Wygraną bez wątpienia zagwarantowała mu przepastna kanapa, która w wygodnych warunkach gości dwie osoby. Skuter jest stosunkowo długi, dzięki czemu nawet wysokie osoby nie narzekały na ilość miejsca na nogi. Drugie, zasłużone miejsce przypadło Kymco Agility 125. Według wielu osób skuter ten posiada optymalne gabaryty dla pojazdu miejskiego, którego zadaniem jest wygodne transportowanie dwóch osób. Po piętach w tej kategorii depcze mu Peugeot Speedfight 3. Ten skuter oferuje komfort nieco innego rodzaju. Daje wystarczającą ilość miejsca, ale przede wszystkim daje nam komfort psychiczny. Jego niewielkie gabaryty ułatwiają manewrowanie, dzięki czemu mniej doświadczeni kierowcy czują się na nim swobodniej. Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku Zippa Vissa.

 

Ergonomia

Gdyby to było rozdanie Oscarów to Django miałby już problem z noszeniem statuetek. Zmiażdżył konkurencję w kategorii ergonomii. Podejrzewamy, że na wysoką ocenę wpłyną ogólny zachwyt tym pojazdem. Niemniej jednak oferuje on zarówno schowek przed nogami, jak i sporo miejsca pod siedzeniem. Zegary są kompaktowe i czytelne, a wszystkie przyciski obsługujemy intuicyjnie. Ponownie wysoko uplasowało się Kymco Agility, które fabrycznie wyposażone jest w dodatkowy kufer. Reszta pojazdów zajęła miejsca bardzo blisko siebie, a różnice w ocenach są powodem osobistych preferencji testerów.

 

 

Silnik

W tej kategorii ocenialiśmy zarówno osiągi, kulturę pracy, a nawet dźwięk. W przypadku Hondy Wave oceniono również skrzynię biegów. Zapytacie jak to możliwe? Otóż ze względu na masę i gabaryty zakwalifikowaliśmy ją do skuterów. Posiada ona jednak manualną skrzynię, którą obsługujemy bez sprzęgła. Różnica w porównaniu do motocykli jest taka, że wszystkie biegi w górę wbijamy dźwignią w dół, a redukujemy do góry. Jest to dość mylące i wymagające przyzwyczajenia, stąd niska ocena, pomimo świetnego silnika. Jak zwykle wygrał Peugeot, tym razem z modelem Speedfight 3, zaraz przed Django. Żałujemy, że na placu nie znalazła się chociażby Honda PCX 125, ponieważ mogłaby ona nieco ukrócić dominację francuzów. Musimy jednak przyznać, że pierwsze miejsca są jak najbardziej zasłużone. Skutery Kymco jak zwykle trzymały poziom, a zaskoczeniem była postawa Junaka, którego silnik dobrze sobie radzi w niskim zakresie obrotów.

 

 

Prowadzenie

Tak, wiemy, że to zaczyna być już monotonne, ale w kategorii prowadzenia ponownie triumfują Peugeoty. Tym razem najlepsze oceny zebrał Speedfight 3, co jest całkiem logiczne, ponieważ jest to skuter o „sportowym” charakterze. O dziwno niewiele gorsze noty zebrał Django. Posiada on podwozie bardzo wysokiej jakości, a nisko umieszczony środek ciężkości gwarantuje stabilność w zakrętach. Kolejne lokaty zajęły pojazdy z dużymi kołami. Większa średnica obręczy zapewni lepsze zachowanie szczególnie na nierównych nawierzchniach. W tej kategorii swoje walory pokazała Honda Wave 110i. Pomimo wąskich opon oferuje dobrą przyczepność i jednocześnie błyskawicznie zmienia kierunki. Osoby wprawione w jazdę umieją to wykorzystać. Bardzo dobrze zaprezentował się również Junak, którego sztywne podwozie odrobiło straty z kategorii komfortu.

 

 

Hamulce

Sportowy charakter ponownie triumfuje. Kilka osób po zejściu ze Speedfight 3 powiedział: „Ale on hamuje!”. Niepozorny skuter pomimo tego, że nie jest wyposażony w ABS zebrał bardzo wysokie noty. Zarówno siła hamowania, jak i dozowalność stoją na najwyższym poziomie. Peugeot Django jak zwykle sprawił się na medal, ale to Honda ponownie wszystkich zaskoczyła. Wave 110i o aparycji motoroweru zatrzymuje się bardzo skutecznie. Również Junak ponownie wyprzedził (praktycznie został w tyle podczas hamowania) wielu konkurentów. Jedyny pojazd który wyraźnie odstawał to Zipp Vissa.

 

 

Podsumowanie

Można rzec: oliwa sprawiedliwa. Oceny niemal idealnie spasowały nam się z cenami. Im droższy skuter, tym wyższa ocena. Peugeot zajął zarówno dwa pierwsze, jak i dwa ostatnie miejsca. Francuski producent zna się na rzeczy. Model Kisbee i Tweet poległy nie dlatego, że są złymi skuterami, a z powodu braku wyraźnego charakteru. Są po prostu poprawne, a przy tak bogatej ofercie na rynku to trochę za mało. Django ceni się całkowicie zasadnie. Nie tylko rewelacyjnie wygląda, ale również (na zmianę ze Speedfight) był liderem w każdej kategorii. Skuter mocno się wybija z ceną, ale jeśli Was na niego stać to będziecie mieli świetny sprzęt. Bez wątpienia najlepszy stosunek jakość-cena reprezentują pojazdy Kymco. Ceny poniżej 8 tys. złotych za świetnie jeżdżące i praktyczne skutery to rewelacja. Honda Wave 110i to najprawdopodobniej najtańsza Honda w historii polskiego importera, aż nie chce się wierzyć, że za 6900 złotych można mieć skuter renomowanej, japońskiej marki. Jej ocena byłaby znacznie wyższa, gdyby posiadała bezstopniową przekładnię. Nieźle wypadł Junak. Jest niedrogi i oferuje bardzo przyzwoite właściwości jezdne. Są one nieco okupione komfortem, jednak taki charakter może odpowiadać młodym osobom. Na stronach producentów odnajdziecie pozostałe pojazdy z ich oferty. Ten test daje pogląd, czego możecie się po nich spodziewać. Jeśli nie odnaleźliście tutaj skutera dla siebie wróćcie na stronę w przyszłym tygodniu. Zaprezentujemy dla Was kategorię maxi skuterów!