Ma być gotowiec, pewniak, szóstka w totka. Widok ma wyrywać z butów. Trasa ma pobudzać zmysły niczym Viagra. Hotel ma koić zmęczenie, jak sanatorium w Lądku-Zdroju.... Czytaj cały...
Tego, co pędząca prostą startową maszyna klasy MotoGP robi z człowiekiem, nie mogę nazwać inaczej, niż masturbacją przez narządy słuchowe.... Czytaj cały...
Jestem człowiekiem w czepku urodzonym i o istnieniu kosmitów, a nawet o ich obecności na Ziemii, mam zaszczyt dowiadywać się regularnie w sposób organoleptyczny.... Czytaj cały...
Kurczę się z każdym przejechanym za nią metrem. Trzy skrzyżowania dalej, z metra osiemdziesięciu trzech centymetrów, została ze mnie najwyżej połowa.... Czytaj cały...
Dakarowiec to żyjący w permanentnym stresie menadżer średniego szczebla, z wysokim cholesterolem, otyłością brzuszną, hemoroidami i nadciśnieniem.... Czytaj cały...
„Ale to już było i nie wróci więcej”, śpiewa od trzydziestu jeden lat Maryla Rodowicz. Jej piosenka całkiem dobrze pasuje do pewnej stacji telewizyjnej, bowiem składa się głównie z półprawd i pseudoprawd. Że było, zgodzi się ze mną chyba każdy. Wojny... Czytaj cały...