Jakoś tak w połowie stycznia miałem okazję uczestniczyć w motocyklowym evencie (już nawet zapomniałem, jaki jest polski odpowiednik tego inwazyjnego słowa) w jednym z największych warszawskich salonów sprzedaży. Pomyślałem sobie, że skoro impreza jes... Czytaj cały...
Najważniejsze tegoroczne wystawy motocyklowe – w Kolonii i Mediolanie – są za nami. Targowy kurz i fala emocji nieco już opadły, więc nasuwają mi się, tak zupełnie na chłodno, pewne przemyślenia.... Czytaj cały...
Stało się! Po raz pierwszy w życiu dosiadłem chińskiej sześćsetpiećdziesiątki. I żeby było jasne – nie chodzi o motocykl produkowany za Wielkim Murem pod szyldem uznanej światowej marki, tylko z własnym, co prawda pisanym łacińskim alfabetem, lecz je... Czytaj cały...
Tym razem felieton (czy może raczej pogadanka) będzie o tym, jak pojechać w deszczu i zimnie w kilkudniową trasę i nie umrzeć potem na zapalenie płuc lub oskrzeli. Czyli temat absolutnie na czasie.... Czytaj cały...
Zdarza mi się konfrontować wypowiadane przeze mnie idee z tymi, jakie spotykam w krajowej i zagranicznej prasie motocyklowej. Czasem te porównania skłaniają mnie do zastanawiania się, czy rzeczywiście nie reprezentuję jakichs konserwatywnych poglądów... Czytaj cały...
Dawno już nie zaczynałem felietonu od słów „a za moich czasów”, więc chyba najwyższa pora do nich wrócić. Tak, wiem, czasy są teraz inne, ale jak wykazuje moja życiowa praktyka, czasy są zawsze „inne”.... Czytaj cały...
Niedawno miałem okazję oglądać w necie krótki filmik relacjonujący pierwsze dziennikarskie testy nowego motocykla BSA Gold Star 650. Z jednej strony to fajnie, że kolejna legenda brytyjskiej motoryzacji powraca na rynek, a z drugiej... jakoś tak smut... Czytaj cały...
Zapamiętajcie dobrze tę datę: 8 czerwca 2022 roku. Tego dnia Parlament Europejski przegłosował ustawę o zakazie sprzedaży po roku 2035 nowych pojazdów z silnikiem spalinowym. Oznacza to początek końca świata, jaki dotychczas znaliśmy.... Czytaj cały...
Wybaczcie, że tym razem będzie może odrobinę mniej „felietonowato”, ale za to historyjka, którą chcę przedstawić, nawet jeżeli nie jest pouczająca, to przynajmniej zabawna. Mam nadzieję, że chociaż w pewnym stopniu zrekompensuje to formalne niedostat... Czytaj cały...
Trzeba otwarcie przyznać, że każdy z nas zna takiego kogoś, komu zawsze chodzą po głowie jedynie śrubki, tłoki i korbowody – nawet zimą. To właśnie ten osobnik w grupie bardzo często uchodzi za "upierdliwego" i ma się go po prostu dość, bo zawsze Je... Czytaj cały...