Niemal 31 lat. 369 numerów. Nie opuściłem ani jednego. Nie nazwałbym tego uporem, tylko czymś w rodzaju odpowiedzialności za podjęte wyzwanie.... Czytaj cały...
Ma być gotowiec, pewniak, szóstka w totka. Widok ma wyrywać z butów. Trasa ma pobudzać zmysły niczym Viagra. Hotel ma koić zmęczenie, jak sanatorium w Lądku-Zdroju.... Czytaj cały...
Wydawałoby się, że każdy dorosły człowiek ma jakieś utrwalone nawyki, a gdy jeździ na motocyklu, niekiedy nawet ćwiczy pewnego rodzaju zachowania. Ale teoria i praktyka to zupełnie dwie różne rzeczy.... Czytaj cały...
Tego, co pędząca prostą startową maszyna klasy MotoGP robi z człowiekiem, nie mogę nazwać inaczej, niż masturbacją przez narządy słuchowe.... Czytaj cały...
Pewien znajomy powiedział mi ostatnio – Ty nie jesteś motocyklista, tylko szofer. Natychmiast poprosiłem o wyjaśnienia, bo nie wiedziałem, czy traktować to jako komplement, czy lekką obelgę.... Czytaj cały...
Jestem człowiekiem w czepku urodzonym i o istnieniu kosmitów, a nawet o ich obecności na Ziemii, mam zaszczyt dowiadywać się regularnie w sposób organoleptyczny.... Czytaj cały...
Co chwilę potykam się na chodniku o porzucone bezpańsko elektryczne hulajnogi. Takie to już są znamiona współczesnych czasów. Porzucone, znaczy niczyje?... Czytaj cały...
Kurczę się z każdym przejechanym za nią metrem. Trzy skrzyżowania dalej, z metra osiemdziesięciu trzech centymetrów, została ze mnie najwyżej połowa.... Czytaj cały...
Do niedawna wydawało mi się, że ludzkimi wyborami sterują działy marketingu, czy reklamy wielkich korporacji. I okazuje się, że będę musiał zmienić ten pogląd, przy okazji odzyskując nieco wiarę w społeczeństwo.... Czytaj cały...
Dakarowiec to żyjący w permanentnym stresie menadżer średniego szczebla, z wysokim cholesterolem, otyłością brzuszną, hemoroidami i nadciśnieniem.... Czytaj cały...
Jakiś czas temu w necie czytelnik któregoś z moich tekstów zarzucił mi, że lansuję się na seniora. Przyjąłem to z pewnego rodzaju zdziwieniem, bo przecież czas jaki jest – każdy widzi.... Czytaj cały...