fbpx

Prawdziwe ściganie w Arabii Saudyjskiej oficjalnie rozpoczęte! W sobotę zawodnicy pokonali pierwszy z czternastu etapów Rajdu Dakar 2024. Niestety, pierwsi motocykliści musieli już wycofać się z rywalizacji…

Po krótkim prologu w piątek, w sobotę rozpoczęto prawdziwe ściganie podczas 46. już edycji Rajdu Dakar. Wyniki prologu liczyły się do klasyfikacji generalnej tylko dla motocyklistów i zawodników na quadach, za to dla całej stawki ustalił on kolejność startu do etapu numer jeden. Podczas niego na uczestników czekało ponad pół tysiąca kilometrów jazdy, z czego trochę ponad 100 stanowiły dojazdówki, a 414 km mierzył odcinek specjalny (z pomiarem czasu). Etap wiódł z AlUla do Al Hinakiyah, prowadząc głównie po szutrze, kamieniach i stosunkowo niewielkiej ilości piasku. Organizatorzy zaznaczali, że OS wijący się wokół wulkanów będzie stosunkowo trudny i może zebrać spore żniwo.

Malowniczy krajobraz 1. etapu Rajdu Dakar 2024

Niestety te przewidywania okazały się słuszne. Wśród motocyklistów już na 82. kilometrze odcinka pomiarowego upadł Joaquim Rodrigues, a jego team-partnerzy z Hero – Joan Barreda Sebastian Buhler zatrzymali się by sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. Do grupy dołączył też Maciej Giemza i wszyscy mogą spodziewać się odjęcia straconego czasu z ich ogólnych wyników.

Po 240 kilometrach jazdy przewrócił się z kolei Tosha Schareina – najszybszy zawodnik dakarowego prologu. Hiszpan uszkodził rękę, a po otrzymaniu pomocy medycznej na miejscu – ostatecznie wycofał się z rajdu. Zawodnik fabrycznej ekipy Monster Energy Honda miał za sobą niezwykle udany sezon 2023 w W2RC, a do swojego trzeciego Dakaru w karierze przystępował ze sporymi ambicjami. „Próbowałem wyprzedzić Toby’ego Price’a i wydaje się, że uderzyłem w coś tylnym kołem. Jechałem powoli, ale przewróciłem się i złamałem nadgarstek” – mówił Hiszpan.

Tosha Schareina – jeden z faworytów do podium – złamał nadgarstek na 1. etapie

Na miejscu wypadku Schareiny od razu pojawił się – najszybszy wówczas na etapie – Ross Branch, który postanowił pomóc rywalowi i poczekać z nim na zespół medyczny. W efekcie Bostwańczyk minął metę na szesnastym miejscu ze stratą 16 minut do „najszybszego” na etapie Ricky’ego Brabeca.

Zgodnie jednak z obowiązującymi zasadami, za postawę fair play Branchowi odliczono jednak z wyniku czas, jaki spędził z Schareiną – w tym przypadku 25 minut. W efekcie to Branch kończy etap numer 1 z najlepszym wynikiem i pozycją lidera w klasyfikacji łącznej. Brabec na OS-ie był drugi, tracąc w ogólnym rozrachunku do zawodnika Hero około dwunastu minut.

Ross Branch pomógł rywalowi, a potem wygrał 1. etap Rajdu Dakar 2024

Trzeci wynik padł łupem Masona Kleina, który w sobotę otwierał trasę. Czołowa dziesiątka prologu mogła bowiem wybrać, z którego miejsca wystartuje. W tym przypadku dziesiątemu w piątek Kleinowi przypadło niechlubne miano otwierania trasy. Amerykanin startujący w fabrycznym składzie Kove narzucił jednak świetne tempo i po drodze zgarnął maksymalną pulę bonusów za otwieranie trasy (6 minut i 21 sekund), które odliczono z jego wyniku.

W czołowej piątce sobotni etap ukończyli jeszcze Bradley Cox z ekipy Bas World KTM Racing Team oraz Jose Ignacio Cornejo z fabrycznego składu Hondy. Chilijczyk wykorzystał fakt, że miał nieznacznie lepszy czas w prologu i w efekcie to on zajmuje czwartą lokatę w generalce, a Cox jest piąty. Pomimo tego zawodnik z RPA może być jednak niezwykle zadowolony, bo to on był najszybszy spośród zawodników jadących w kategorii Rally2.

Ubiegłoroczny zwycięzca Dakaru – Kevin Benavides – na razie jedzie spokojnym tempem

Bardzo dobre, szóste miejsce na etapie wywalczył Romain Dumontier, tracąc do lidera nieco ponad czternaście minut i jednocześnie będąc drugim w Rally2. Zaraz za nim uplasował się Lorenzo Santolino, wprowadzając Sherco do etapowej czołowej dziesiątki. Ubiegłoroczny zwycięzca Kevin Benavides tym razem zajął ósme miejsce, o blisko półtorej minuty wyprzedzając Daniela Sandersa. Dziesiątkę zamknął Czech Martin Michek.

Na początku drugiej dziesiątki znaleźli się Pablo Quintanilla i Adrien van Beveren z fabrycznego składu Hondy. Jadący z numerem #1 urzędujący mistrz świata W2RC Luciano Benavides był na 1. etapie zaledwie piętnasty, o 11 sekund wyprzedzając Toby’ego Price’a. Argentyńczyk na początku OS-u miał problemy z systemem pomiaru czasu.

Z Polaków najszybszy na pierwszym etapie był Konrad Dąbrowski, plasując się na trzydziestej pozycji po tym, jak popełnił błąd nawigacyjny. Macieja Giemzę sklasyfikowano w „generalce” na 44. lokacie, już po skorygowaniu mu czasu straconego na pomoc na trasie Rodriguesowi i jeszcze jednemu rywalowi. Na 81. pozycji sklasyfikowano debiutującego w Dakarze Bartłomieja Tabina.

W sobotę zawodników czeka długi dzień w siodle w drodze do Al Duwadimi. Na drugi etap Rajdu Dakar 2024 złożą się 463 kilometry odcinka pomiarowego oraz 192 kilometry dojazdówek. 

Klasyfikacja generalna (motocykle) po 1. etapie Rajdu Dakar 2024:

  # ZAWODNIK TEAM CZAS STRATA
1. 46 Ross Branch Hero Motosports Team Rally 05:13.55  
2. 9 Ricky Brabec Monster Energy Honda Team 05:25.49 +00:11.54
3. 98 Mason Klein KORR Offroad Racing 05:25.53 +00:11.58
4. 11 Jose Ignacio Cornejo Monster Energy Honda Team 05:28.43 +00:14.48
5. 18 Bradley Cox BAS World KTM Racing Team 05:28.48 +00:14.53
6. 15 Lorenzo Santolino Sherco Rally Factory 05:29.03 +00:15.08
7. 16 Romain Dumontier Team Dumontier Racing 05:29.50 +00:15.55
8. 47 Kevin Benavides Red Bull KTM Factory Racing 05:30.09 +00:16.14
9. 18 Daniel Sanders Red Bull GasGas Factory Racing 05:30.42 +00:16.47
10. 23 Martin Michek Orion – Moto Racing Group 05:31.59 +00:18.04
29. 26 Konrad Dąbrowski DUUST Rally Team 06:01.51 +00:47.56
44. 31 Maciej Giemza Orlen Team 06:31.17 +01:17.22
80. 102 Bartłomiej Tabin Orion – Moto Racing Group 07:38.22 +02:24.27

Zdjęcia: Monster Energy, Hero Motorsport

KOMENTARZE