fbpx

Jorge Martin ma 24 punkty przewagi w klasyfikacji generalnej MotoGP nad Pecco Bagnaią, a do końca pozostała już tylko jedna runda – GP Solidarności w Barcelonie, które zastąpiło w ostatniej chwili GP Walencji. Czy Hiszpan dopnie swego? Czy Włoch wyczaruje coś z niczego? A może do wszystkiego włączy się… Ducati?

Runda MotoGP, która odbędzie się w najbliższy weekend 15-17 listopada zdecydowanie będzie wyjątkowa. Po pierwsze dlatego, że finał sezonu po raz pierwszy od dawna odbędzie się nie w Walencji, a w Barcelonie. Wszystko przez powodzie, które nawiedziły autonomię Walencji w ostatnim czasie, przez co organizatorzy w ostatniej chwili przenieśli finałową rundę sezonu właśnie na tor Circuit de Barcelona-Catalunya. Tym samym zawodnicy po raz drugi w tym roku ścigać się będą w Katalonii, a dla wielu – nie tylko dla kandydatów do mistrzostwa – będą to wyjątkowe zmagania.

Oczy wszystkich skupione będą oczywiście na Jorge Martinie Pecco Bagnaii, którzy ostatnio w pięknym stylu ścigali się podczas pierwszych okrążeń wyścigu o GP Malezji. Hiszpan jedzie jednak na swoją domową rundę w roli zdecydowanego faworyta. Co prawda wygrał w tym roku tylko trzy wyścigi główne, ale nadrabiał regularnością i niezwykle mocnymi występami w sprintach. Włoch z kolei triumfował aż w 10 z 19 rozegranych niedzielnych wyścigów, ale w soboty gubił bardzo dużo punktów. W efekcie to „Martinator” jest liderem mistrzostw z przewagą 24 punktów, podczas gdy do zdobycia w ten weekend będzie maksymalnie 37 „oczek”.

Podczas poprzedniej wizyty w Katalonii, w czerwcu, podczas sprintu Pecco Bagnaia upadł na ostatnim okrążeniu, choć jechał po wygraną. Dzień później zgarnął już jednak pełną pulę. W ten weekend to Włoch musi jednak zgarnąć komplet punktów i liczyć na ogromnego pecha swojego głównego rywala. Jeśli już w sobotę Jorge Martin wywalczy o dwa punkty więcej od Włocha – przypieczętuje mistrzostwo. Jeśli jednak mu się to nie uda – wszystko rozstrzygnie się w niedzielę. Dla Hiszpana będzie to wyjątkowy weekend z jeszcze jednego powodu – po raz ostatni ścigać się będzie na Ducati, zanim we wtorkowych testach przesiądzie się na Aprilię.

W niedawno udzielonym wywiadzie dwukrotny mistrz świata Casey Stoner zaznaczał, że jeśli faktycznie Martin zabierze „jedynkę” do Aprilii – dla Ducati będzie to gorzka pigułka do przełknięcia. Jednocześnie Ducati zaznacza, że nie zamierza dawać innym swoim zawodnikom instrukcji, aby nie włączali się do walki o tytuł, a już w połowie sezonu przestali rozwijać motocykl po to, by zarówno Martin, jak i Bagnaia, mieli równe szanse.

#VamosJorge czy #ForzaPecco? Kto jest Waszym faworytem w walce o tytuł?

Jeśli już mowa o Aprilii… „Martinator” zastąpi w niej odchodzącego na emeryturę Aleixa Espargaro. Hiszpan nie mógł wymarzyć sobie lepszego pożegnania z MotoGP, aniżeli uczynienie tego na swoim domowym torze. Tym bardziej, że to przecież on w czerwcu, wykorzystując błędy liderów, wygrał sprint w Barcelonie. Do ostatniej rundy w MotoGP przygotowuje się też Takaaki Nakagami z ekipy LCR Honda, który podobnie jak Espargaro – po sezonie zostanie testerem Hondy.

Z Aprilią żegnać się będzie z kolei także i team-partner Aleixa – Maverick Viñales, który dołączy do ekipy Tech3. Jego team-partnerem będzie Enea Bastianini, dla którego runda w Katalonii – tak jak i dla Martina, będzie ostatnią na Desmosedici. „Bestia” ma jednak o co walczyć, bo do trzeciego w mistrzostwach Marca Marqueza traci zaledwie jeden punkt! Włoch będzie miał sporo do udowodnienia tym bardziej, że przecież to właśnie na jego miejsce w fabrycznym składzie Ducati już we wtorek wskoczy Hiszpan.

Marc Marquez o 1 punkt wyprzedza Eneę Bastianiniego w walce o brązowy medal MotoGP w sezonie 2024.

Walka toczyć się też będzie o piąte miejsce w „generalce”. Tegoroczny debiutant Pedro Acosta o trzy punkty wyprzedza w niej innego zawodnika KTM-a, i zarazem swojego przyszłorocznego team-partnera, Brada Bindera. Prawdopodobnie lokatę w TOP10 mistrzostw straci z kolei Fabio di Giannantonio, który postanowił poddać się operacji barku, kontuzjowanego jeszcze w sierpniu, i z tego powodu zabrakło go w Malezji oraz zabraknie w Barcelonie. Podczas finału sezonu Włocha w ekipie VR46 zastąpi jego rodak Michele Pirro. Tester Ducati z powodu nowych przepisów dot. koncesji nie mógł startować w tym roku z dzikimi kartami, więc włoski producent chociaż w ten sposób chciał docenić jego wkład w rozwój Desmosedici. 

W sezonie 2024 wszystkie sesje treningowe, kwalifikacyjne, sprint oraz wyścigi można oglądać nie tylko poprzez oficjalną stronę MotoGP (po wykupieniu pakietu), ale także w Polsacie Sport Premium 2 oraz na stronie www.polsatsport.pl!

Harmonogram GP Solidarności w Barcelonie 2024 MotoGP:

Piątek, 15 listopada 2024

09:00 – 09:35 Trening wolny Moto3
09:50 – 10:30 Trening wolny Moto2
10:45 – 11:30 Trening wolny 1 MotoGP
13:15 – 13:50 Trening 1 Moto3
14:05 – 14:45 Trening 1 Moto2
15:00 – 16:00 Trening MotoGP

Sobota, 1 listopada 2024

08:40 – 09:10 Trening 2 Moto3
09:25 – 09:55 Trening 2 Moto2
10:10 – 10:40 Trening wolny 2 MotoGP
10:50 – 11:05 Kwalifikacje 1 MotoGP
11:15 – 11:30 Kwalifikacje 2 MotoGP
12:50 – 13:05 Kwalifikacje 1 Moto3
13:15 – 14:30 Kwalifikacje 2 Moto3
13:45 – 14:00 Kwalifikacje 1 Moto2
14:10 – 14:25 Kwalifikacje 2 Moto2
15:00 Sprint (12 okrążeń) MotoGP

Niedziela, 17 listopada 2024

09:40 – 09:50 Rozgrzewka MotoGP
10:00 Rider Fan Parade  
11:00 Wyścig (18 okrążeń) Moto3
12:15 Wyścig (21 okrążeń) Moto2
14:00 Wyścig (24 okrążenia) MotoGP

Zdjęcia: MotoGP/Dorna Sports, Red Bull Content Pool

KOMENTARZE