fbpx
Lost your password?
Strona główna

W sezonie 2025 zawodnicy klasy MotoGP zanotowali blisko 1000 upadków, z czego niestety sporo z nich kończyło się mniejszymi lub większymi kontuzjami. Kto przewracał się najczęściej oraz na którym obiekcie notowano najwięcej przewrotek?

965 upadków zanotowanych w sezonie 2025 przez zawodników klasy królewskiej to dokładnie o sto więcej od wyniku z 2024 roku. Najwięcej, bo 70 z tych przewrotek zanotowano podczas Grand Prix Francji, czemu trudno się dziwić, skoro wyścig na Le Mans rozegrano na mokrej nawierzchni. Najmniej, bo zaledwie 27 upadków, miało miejsce podczas rund w Katarze oraz Aragonii. 

Spośród zawodników MotoGP, którzy przewracali się najczęściej, listę z 28 upadkami otwiera Johann Zarco. To blisko dwukrotnie więcej przewrotek od jego wyniku z sezonu 2024. Co ciekawe, pomimo tak dużej liczby upadków, notowanych zwłaszcza w drugiej części tegorocznego cyklu zmagań, Francuz zakończył rok jako najlepszy z zawodników Hondy. Po drodze reprezentant składu LCR wywalczył pamiętny triumf we Francji oraz podium na Silverstone. Zaraz za „Jojo” w klasyfikacji najczęściej upadających zawodników znaleźli się Jack Miller (25) oraz wicemistrz świata Alex Marquez i Franco Morbidelli (po 23).

Co ciekawe, spośród etatowych zawodników najmniej upadków zanotował inny z zawodników Hondy – Luca Marini. Włoch upadał zaledwie trzykrotnie i miało to miejsce podczas… trzech ostatnich rund sezonu! Warto jednak pamiętać, że reprezentant fabrycznego składu HRC opuścił część sezonu z powodu kontuzji. Tym samym miano tego, który upadał najmniej razy i wziął udział we wszystkich rundach sezonu 2025, przypadło Fabio di Giannantonio. Włoch jeszcze zimą, podczas testów w Malezji, zaliczył niezwykle kuriozalny upadek… podczas jazdy na jednym kole! Skończyło się kontuzją obojczyka, ale na szczęście nie wpłynęło to zbytnio na jego formę wyścigową. 

Które z upadków najbardziej zapadły nam w pamięci? Postanowiliśmy stworzyć naszą subiektywną listę TOP10. Na czele znajduje się oczywiście nie kto inny, jak Franco Morbidelli ze swoim wyczynem z finału sezonu w Walencji, kiedy to wjechał w Aleixa Espargaro… na polach startowych!

W kategorii kuriozalnych upadków, Morbidelli ma jednak mocnego kontrkandydata w postaci najlepszego debiutanta sezonu 2025 Fermina Aldeguera i jego wyczynu tuż po sesji Q1 w Malezji… Przyznajemy szczerze, że nie wiemy, czy ta wywrotka została wliczona w liczbę 17 tegorocznych upadków Hiszpana.

Co prawda w zestawieniu uwzględniono tylko upadki z rund Grand Prix, to jednak nie może w nim zabraknąć potężnego high-side’a Jorge Martina z zimowych testów w Malezji. Ten upadek tak naprawdę naznaczył cały jego sezon 2025…

W pamięci na pewno zapadł też upadek Jorge Martina z wyścigu o GP Kataru, po którym nabawił się szeregu kontuzji i dosłownie cudem uszedł z życiem.

Zapamiętamy też wypadek mistrza świata sezonu 2024 w Japonii, po którym znów musiał pauzować. Tuż po starcie wyścigu na torze Motegi, Jorge wyraźnie przesadził z hamowaniem do pierwszego zakrętu i urządził swego rodzaju kręgle.

Kilka miesięcy wcześniej, podczas debiutu MotoGP na Balaton Parku, narozrabiał z kolei Fabio Quartararo, który już na początku sprintu niemalże wykosił z niego Eneę Bastianiniego. Jak na ironię, Włoch kilka zakrętów później storpedował Johanna Zarco…

Niezwykle bolesną kontuzją… krocza zakończył się upadek Marca Marqueza podczas treningu w Holandii, po którym długo szorował on brzuchem po żwirze. Ból nie przeszkodził mu jednak w sięgnięciu po zwycięstwo w zarówno w sprincie, jak i wyścigu głównym.

W Assen potężną przewrotkę zanotował też Lorenzo Savadori, jadący wówczas na fabrycznej Aprilii w zastępstwie za „Martinatora”. Szczęśliwie obeszło się bez poważniejszego urazu.

Dużo poważniejszy w skutkach był upadek urzędującego już wówczas mistrza świata 2025 chwilę po przypieczętowaniu tytułu – podczas wyścigu o GP Indonezji. W tył motocykla Marqueza wjechał Marco Bezzecchi, obu posyłając na pobocze. W przypadku Marca skończyło się urazem łopatki, przez co opuścił resztę sezonu 2025.

Wiele wywrotek w tym sezonie zanotował także drugi z zawodników fabrycznego składu Ducati – Pecco Bagnaia. Włoch niestety często przewracał się w wyścigach, przez co nie tylko rozminął się z czołową trójką klasyfikacji generalnej, ale ostatecznie rok zakończył dopiero na piątej pozycji w mistrzostwach. Kulminacją był ten upadek w Walencji…

Sezon 2025 MotoGP oficjalnie dobiegł końca, a na powrót całej stawki klasy królewskiej do akcji będziemy musieli poczekać do początku lutego, kiedy to odbędą się zimowe testy na torze Sepang w Malezji.

Czytaj też:

Zdjęcie główne: KTM

KOMENTARZE