fbpx

Karuzela MotoGP pozostaje w Ameryce, tym razem przenosząc się jednak do Stanów Zjednoczonych na kultowy tor Circuit of the Americas, gdzie odbędzie się trzecia runda sezonu 2025. Czy Marc Marquez zgarnie trzeciego hat-tricka z rzędu i przy okazji udowodni, dlaczego przez lata nazywano go królem obiektu w Austin? Co pokaże triumfująca tu przed rokiem Aprilia, tym razem w rękach Marco Bezzecchiego? Czy zwyżkująca Honda zaskoczy na torze, gdzie wygrała po raz ostatni? Treningi do rundy o Grand Prix Ameryk rozpoczynają się już w piątkowe popołudnie!

Obiekt Circuit of the Americas, na którym w ten weekend rywalizować będzie karuzela MotoGP, powstał w 2012 roku. Pierwsze wyścigi odbyły się tam już w sezonie 2013. Charakterystyczną cechą tego toru jest duża różnica wysokości – przed pierwszym, ślepym zakrętem w lewo, prosta startowa wznosi się aż o 41 metrów. W sumie tor ma 5513 metrów długości, 11 lewych i 9 prawych zakrętów. To jeden z niewielu obiektów, na których zawodnicy jeżdżą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.

Marc Marquez – COTA - Austin - 2021

Circuit of the Americas robi niesamowite wrażenie!

Biorąc pod uwagę rozstrzygnięcia dwóch pierwszych rund sezonu 2025, a także rezultaty poprzednich rund w Stanach Zjednoczonych, faworyt przed nadchodzącym Grand Prix Ameryk może być tylko jeden. Marc Marqeuez prowadzi w mistrzostwach z kompletem 74 punktów, po tym jak w Tajlandii i Argentynie zgarniał hat-tricki (pole position oraz wygrane w sprincie i wyścigu). To także 32-letni Hiszpan może poszczycić się aż siedmioma wygranymi na Circuit of the Americas (2013-2018, 2021). Ponadto w sezonie 2019 upadł z pozycji lidera, a w 2024 – walcząc o prowadzenie. 

Jedynym, który na razie jest w stanie utrzymać tempo ośmiokrotnego mistrza świata, jest jego młodszy brat Alex Marquez. Zawodnik ekipy Gresini Racing wszystkie tegoroczne starty kończył na drugiej pozycji, dzięki czemu w mistrzostwach jest drugi i ma 16 punktów straty do Marca. Najlepszym finiszem Hiszpana w Austin jest jednak… dwunaste miejsce wywalczone w 2021 roku. TOP3 w „generalce” zamyka Pecco Bagnaia, który nadal nie może dogadać się z nowym Ducati Desmosedici. Po trzech trzecich miejscach i jednym czwartym, Włoch ma już jednak o 31 punktów mniej od swojego nowego team-partnera. Jak jednak zauważał szef ekipy Davide Tardozzi, Bagnaia zwykle słabiej rozpoczyna nowy sezon, ale potem się rozkręca i podobno od czwartej rundy sezonu, która odbędzie się w Katarze, powinniśmy zobaczyć odmienionego Włocha. W przeszłości w Teksasie Pecco nie radził sobie wyśmienicie – jego najlepszym finiszem jest trzecie miejsce z 2021 roku i wygrany sprint w sezonie 2023. 

MotoGP to na razie nawet nie Puchar Ducati, lecz Puchar Braci Marquezów.

Jedynym zawodnikiem, który w Austin wygrał w klasie MotoGP więcej niż raz, jest Alex Rins. W 2023 roku, dość niespodziewanie, triumfował w GP Ameryk po tym, jak upadł jadący na prowadzeniu Pecco Bagnaia. Hiszpan jako jedyny może poszczycić się wygranymi w Teksasie w każdej z trzech kategorii. Dwie wygrane na COTA ma też na koncie jego rodak Maverick Viñales, który znakomicie spisał się tu przed rokiem. Hiszpan zgarnął hat-tricka, zgarniając pole position oraz wygrywając sprint i wyścig główny, w którym to gonił po spadku poza TOP10 tuż po starcie. Triumf ten sprawił, że „Mack” został pierwszym zawodnikiem w MotoGP, który triumfował dla trzech różnych producentów – Suzuki, Yamahy i Aprilii. Jak miało się też później okazać, zwycięstwo Viñalesa w GP Ameryk było jedynym triumfem zawodnika nie-Ducati w wyścigu głównym w 2024 roku.

W tym roku Viñales jeździ jednak na KTM-ie, z którym wyraźnie nie może się dogadać. Podobnie jak jego nowy team-partner Enea Bastianini, który przecież wygrał w Austin trzy lata temu. Trudny weekend mogą mieć przed sobą także reprezentanci fabrycznego składu austriackiej marki – drugi przed rokiem w Austin Pedro Acosta oraz Brad Binder, który nigdy nie ukończył tu wyścigu wyżej niż na 9. miejscu. 

Warto będzie jednak zwrócić uwagę, ponownie, na dwóch Włochów: Franco Morbidellego oraz Marco Bezzecchiego. „Morbido” w Argentynie był trzeci, zgarniając swoje pierwsze podium od blisko czterech lat. „Bez”, pod nieobecność wciąż kontuzjowanego Jorge Martina, „ciągnie na plecach” cały rozwój Aprilii i spisuje się na niej coraz lepiej. Biorąc pod uwagę występ Viñalesa w Austin przed rokiem, jest szansa na pierwsze podium Marco w nowych barwach.

Na potwierdzenie zwyżki formy liczy Honda, która udanie rozpoczęła sezon 2025, a w przeszłości dobrze radziła sobie w Teksasie. Dość niespodziewanie, to HRC zajmuje drugie miejsce w mistrzostwach konstruktorów, a w „generalce” zawodników piąty jest Johann Zarco z ekipy LCR. Niewiadomą pozostaje z kolei Yamaha, której udana zima odbiła się lekką czkawką i choć M1-ka jest szybsza na jednym okrążeniu, to wciąż brakuje jej tempa wyścigowego.

Alex Rins to jedyny zawodnik, który wygrał w Austin wyścigi w klasach Moto3, Moto2 oraz MotoGP.

Więcej z MotoGP:

W sezonie 2025 wszystkie sesje treningowe, kwalifikacyjne, sprint oraz wyścigi można oglądać nie tylko poprzez oficjalną stronę MotoGP (po wykupieniu pakietu), ale także w Polsacie Sport Premium 2 oraz na stronie www.polsatsport.pl!

Sprawdź też: MotoGP 2025: Kalendarz, testy, koncesja – najważniejsze informacje

MotoGP Teksas 2025 – program TV:

Piątek, 28 marca 2025

15:00 – 15:35 Trening wolny 1 Moto3
15:50 – 16:30 Trening wolny 1 Moto2
16:45 – 17:30 Trening wolny 1 MotoGP
19:15 – 19:50 Trening  Moto3
20:05 – 20:45 Trening  Moto2
21:00 – 22:00 Trening MotoGP

Sobota, 29 marca 2025

14:40 – 15:10 Trening wolny 2 Moto3
15:25 – 15:55 Trening wolny 2 Moto2
16:10 – 16:40 Trening wolny 2 MotoGP
16:50 – 17:05 Kwalifikacje 1 MotoGP
17:15 – 17:30 Kwalifikacje 2 MotoGP
18:50 – 19:05 Kwalifikacje 1 Moto3
19:15 – 19:30 Kwalifikacje 2 Moto3
19:45 – 20:00 Kwalifikacje 1 Moto2
20:10 – 20:25 Kwalifikacje 2 Moto2
21:00 Sprint (10 okrążeń) MotoGP

Niedziela, 30 marca 2025

16:40 – 16:50 Rozgrzewka MotoGP
18:00 Wyścig (14 okrążeń) Moto3
19:15 Wyścig (16 okrążeń) Moto2
21:00 Wyścig (20 okrążeń) MotoGP
KOMENTARZE