Motocykliści ekipy Wójcik FHP YART Racing Team w wyścigach połączonych serii Alpe Adria i mistrzostw Polski WMMP startowali na Słowacji zaledwie dzień po swoim debiucie w mistrzostwach świata Endurance.
Motocykliści ekipy Wójcik FHP YART Racing Team w wyścigach połączonych serii Alpe Adria i mistrzostw Polski WMMP startowali na Słowacji zaledwie dzień po swoim debiucie w mistrzostwach świata Endurance.
W najmniejszej klasie Stocksport 300 dwukrotnie na pierwszej pozycji linię mety mijał zaledwie 16-letni Daniel Blin, który w obu wyścigach pokonał doświadczonego, startującego na co dzień w mistrzostwach świata Brazylijczyka Renzo Fereirę. Torunianin został jednak nieco dyskusyjnie wykluczony z pierwszego wyścigu po kolizji z lokalnym zawodnikiem. W drugim wyścigu jedyny Polak w stawce nie pozostawił już rywalom złudzeń, ponownie triumfując i umacniając się na czele klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy.
„To był niesamowity weekend i bardzo cenne doświadczenie – mówi Daniel Blin. – W obu wyścigach walczyliśmy na łokcie w pięcioosobowej, bardzo szybkiej grupie. Wiele się dzięki temu nauczyłem. Co prawda w pierwszym wyścigu sędziowie ukarali mnie za drobny kontakt na prostej startowej, ale dzień później miałem już oczy dookoła głowy. Co prawda tym razem to we mnie wjechał jeden z rywali, ale takie są wyścigi. Cieszę się, że nadal prowadzimy w klasyfikacji generalnej i nie mogę doczekać się kolejnej rundy.”
Na trudnym i technicznym torze Slovakia Ring brylował także Bartek Wiczyński, który po dwóch pierwszych wyścigach sezonu prowadzi w klasyfikacji generalnej Superstock 1000 – zarówno w Alpe Adria, jak i w mistrzostwach Polski WMMP. Zawodnik ze Skierniewic wyścigi na Słowacji kończył odpowiednio na drugim i trzecim miejscu w stawce Alpe Adria, jednocześnie dwukrotnie wygrywając w WMMP i umacniając się na czele tabeli obu serii.
„Na Słowacji startowaliśmy nie tylko w wyścigach Alpe Adria, ale dzień wcześniej także w mistrzostwach świata Endurance, więc był to bardzo wymagający weekend – dodaje Bartek Wiczyński. – Cieszę się z kolejnych dwóch zwycięstw w mistrzostwach Polski i cennych podiów w Alpe Adria, dzięki którym nadal prowadzimy w tabeli obu serii.”
Zwycięstwo w pierwszym wyścigu Superstock 600 wywalczył w klasyfikacji WMMP obrońca tytułu, Szymon Strankowski, który jednocześnie o zaledwie dwie sekundy rozminął się z podium Alpe Adria. W drugim wyścigu poznaniak już dominował i jechał po pewne zwycięstwo w obu seriach, kiedy w ostatnim zakręcie – mimo zakazu wyprzedzania z powodu wcześniejszej wywrotki – ściął go jeden z rywali.
„W drugim wyścigu jechaliśmy po wygraną, ale po błędzie rywala zakończyłem jazdę na poboczu – wyjaśnia Szymon Strankowski. – Motocykl dość mocno ucierpiał, ale odbudujemy go na kolejną rundę. Bardzo żałuję straconych punktów, ale cała sytuacja tylko jeszcze bardziej motywuje mnie do walki o kolejne trofea i obronę tytułu.”
Dwa drugie miejsca, zarówno w Alpe Adria jak i w WMMP, na Słowacji wywalczył także Marek Szkopek, który ze zwycięstwami w klasie Supersport dwukrotnie rozminął się o mniej niż sekundę. Świetne tempo pokazał również Marcin Walkowiak, który w pierwszym wyścigu kategorii Superbike wywalczył podium. Z drugiego aktualnego mistrza Polski klasy Superstock 1000 wyeliminowała jednak awaria elektroniki.
„Niemal do samego końca wszystko szło po naszej myśli, ale z drugiego wyścigu wyeliminowała nas awaria – podkreśla Marcin Walkowiak. – Po przygodach z Poznania chciałem odrobić jak najwięcej punktów, dlatego cieszę się z podium w pierwszym wyścigu, ale walka o tytuł nie będzie w tym roku łatwa. Mimo wszystko razem z zespołem nie zamierzamy się poddawać.”
Już w najbliższy weekend Blin i Szkopek zmierzą się w trzeciej rundzie Alpe Adria w Chorwacji, podczas gdy ekipa Wójcik FHP YART Racing Team wróci do walki w komplecie za dwa tygodnie, podczas kolejnej rundy WMMP w Poznaniu.
Więcej informacji o zespole oraz starcie na Słowacji na jego oficjalnym profilu pod adresem facebook.com/wojcikfhpracingteam