fbpx

18-letni Oleg Pawelec wygrał oba wyścigi trzeciej rundy motocyklowych mistrzostw Polski na słowackim torze Slovakia Ring, powiększając dzięki temu swoją przewagę w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 1000 i przybliżając się do drugiego z rzędu tytułu. Dzięki dwóm finiszom na podium przewagę w klasie Superbike powiększył także Ireneusz Sikora.

Motocykliści zespołu BMW Sikora M Motorsport mają za sobą mocny początek sezonu. Dosiadający BMW M1000RR, Pawelec wygrał cztery pierwsze wyścigi na torze w Poznaniu i do rundy na Słowacji przystępował jako lider tabeli. Na torze Slovakia Ring 18-latek także okazał się niepokonany. 

Dzięki kompletowi sześciu zwycięstw obrońca tytułu prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 30 punktów. Do końca rywalizacji pozostały już tylko dwa wyścigi, które odbędą się na przełomie sierpnia i w września na torze w Poznaniu.

Świetne tempo na Słowacji pokazał także wielokrotny mistrz Polski, Ireneusz Sikora, który po zaciętej walce oba wyścigi klasy Superbike kończył na trzecim miejscu, powiększając dzięki temu swoją przewagę w tabeli.

Na torze Slovakia Ring w klasie Superbike dwukrotnie triumfował startujący gościnnie w barwach BMW Sikora M Motorsport Michał Filla, który w przeszłości wielokrotnie sięgał po zwycięstwa i tytuły w barwach bielskiej ekipy.

„Slovakia Ring nie jest co prawda moim ulubionym torem, ale mój zespół jak zwykle przygotował dla mnie perfekcyjny motocykl – mówi Oleg Pawelec. – Byłem dzięki temu w stanie nie tylko wywalczyć pole position w połączonej stawce klas Superstock i Superbike, ale też wygrać oba wyścigi w mojej kategorii, a także dwukrotnie walczyć z Michałem o pierwsze miejsce w całej stawce. Nie mogę doczekać się wielkiego finału w Poznaniu, gdzie zrobimy wszystko, aby przypieczętować drugi tytuł z rzędu”.

„To był bardzo wymagający weekend, ponieważ temperatury na Słowacji przekraczały 30 stopni, ale mimo trudnych warunków cała ekipa BMW Sikora M Motorsport ponownie spisała się na medal – dodaje Ireneusz Sikora. – Oba wyścigi upłynęły pod znakiem bardzo zaciętej walki i w obu byłem w stanie sięgnąć po miejsca na podium, powiększając dzięki temu przewagę w klasyfikacji generalnej. Różnice w tabeli nadal są niewielkie, a w Poznaniu wszystko jeszcze jest możliwe, dlatego nie możemy zwalniać tempa. Jednocześnie dziękujemy zarówno naszym kibicom, jak i sponsorom, którzy wspierają nas na każdym okrążeniu!”. 

KOMENTARZE