Widowiskowo przebijając się przez stawkę po starcie z 25. pozycji, 17-letni Milan Pawelec wywalczył rewelacyjne, czwarte miejsce w niedzielnym wyścigu szóstej i przedostatniej rundy prestiżowej serii Red Bull MotoGP Rookies Cup.
Pierwszy i jedyny Polak w cyklu będącym przedsionkiem mistrzostw świata MotoGP rozpoczął szóstą rundę swojego debiutanckiego sezonu w Red Bull Rookies od świetnego, siódmego miejsca w pierwszym piątkowym treningu. Po pechowych kwalifikacjach 17-latek musiał jednak rozpoczynać wyścigi z 25. pozycji i nie ukończył sobotnich zmagań po kontakcie nie z własnej winy.
Niedziela przywitała młodych motocyklistów ulewą oraz mokrym torem, na którym nowotomyślanin spektakularnie przebijał się przez stawkę i już po kilku zakrętach był w pierwszej dziesiątce. Mimo bardzo trudnych warunków Pawelec zachował zimną krew, przebijając się na czwarte miejsce i sięgając po swój najlepszy rezultat w tym sezonie.
Dzięki kolejnym punktom jedyny Polak w stawce awansuje na 18. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Siódma i ostatnia runda serii Red Bull MotoGP Rookies Cup odbędzie się już za tydzień na włoskim torze w Misano, gdzie na początku sezonu Pawelec debiutował w juniorskich MŚ Moto3 punktując w obu wyścigach.
„Bardzo lubię tor Motorland Aragon, dlatego liczyłem na udany weekend – mówi Milan Pawelec. – Co prawda piątek i sobota nie poszły po naszej myśli, ale nie zamierzałem się poddawać. Dobrze czułem się na mokrej nawierzchni i byłem w stanie utrzymywać szybkie tempo, choć asfalt był bardzo mało przyczepny. Po przebiciu się na czwarte miejsce kontrolowałem sytuację, bo warunki były bardzo trudne. Cieszę się z mojego najlepszego rezultatu w tym sezonie i nie mogę się doczekać finału w Misano. Bardzo dziękuję także wszystkim naszym kibicom i sponsorom”.
„Milan ponownie pokazał dzisiaj to, co wiemy od dawna – dodaje manager Milana Pawelca i wielokrotny mistrz Polski, Ireneusz Sikora. – To zawodnik z najwyższej ligi. Mimo bardzo trudnych warunków nie tylko pojechał dzisiaj bardzo szybko, ale także równo i bezbłędnie, już w pierwszych zakrętach wyścigu wyprzedzając połowę stawki. Wielkie gratulacje dla Milana, który mimo trudnego początku sezonu konsekwentnie idzie do przodu, a także wielkie podziękowania dla naszych partnerów, dzięki którym byliśmy w stanie zapewnić Milanowi tak ambitny program startów i rozwoju w sezonie 2024”.