W weekend 11–13 lipca na węgierskim torze Black Star Speedway w Visonta rozegrano kolejną rundę Mistrzostw Europy Supermoto. Dla wielu zawodników był to pierwszy kontakt z tym nowym obiektem w kalendarzu – i od razu stał się hitem! Zarówno zawodnicy, jak i kibice byli pod ogromnym wrażeniem infrastruktury, wymagającej i dynamicznej nitki toru oraz wyjątkowej atmosfery.
Na skróty:
Biało-czerwoni na starcie
Na liście startowej nie zabrakło reprezentantów Polski: Klemensa Irzyka (SMJ65) oraz Piotra Dembowego i Antoniego Litawy (S2). Z powodu kontuzji w zawodach nie mogła wystartować Liliana Irzyk, ale przez cały weekend wspierała brata i kolegów z kadry, tworząc razem z nimi świetny zespół.
Tor marzeń – i wyzwanie
Black Star Speedway w Visonta to miejsce, które z pewnością zapadnie w pamięć uczestników. Szybki układ, wymagająca sekcja off-road, zróżnicowane zakręty i asfaltowa „sky section” – czyli sekwencja skoków i band stworzonych z asfaltu – gwarantowały emocje na każdym okrążeniu.
SMJ65 – Klemens Irzyk znów na szczycie!
Początek weekendu nie był łatwy dla Klemensa Irzyka – brak sparingpartnerki Lilki i zmienność toru wymagały czasu, by złapać rytm. Gdy jednak wszedł na „drugi bieg”, nikt nie był w stanie go zatrzymać. W kwalifikacjach wywalczył P1, a potem – jak sam mówi – „było już z górki”.
W pierwszym wyścigu po starcie oddał prowadzenie Benasowi Grismanauskasowi z Litwy, ale po jego błędach odzyskał pozycję lidera i pewnie dowiózł zwycięstwo. W drugim wyścigu jego tempo pozwoliło mu nawet rywalizować z zawodnikami klasy 85cc. Efekt? Wygrana w rundzie i Mazurek Dąbrowskiego na podium!
Klemens Irzyk: „Tor jest szybki, z kilkoma ciasnymi zakrętami, dlatego miałem problem z doborem przełożeń. Z pomocą Lili dopracowaliśmy jazdę i z każdym okrążeniem było lepiej. Największą frajdę dawała mi sekcja off-road i walka z zawodnikami z wyższej klasy.”
S2 – Dembowy i Litawa z charakterem
Dla Piotra Dembowego i Antoniego Litawy tor w Visonta okazał się miłością od pierwszego okrążenia. Szczególnie zachwyciły ich terenowa część oraz „sky section”, a ich tempo w off-roadzie wcale nie odstawało od czołówki.
Kwalifikacje nie potoczyły się jednak po ich myśli – tuż przed ich rozpoczęciem nad torem przeszła ulewa. Ze względów bezpieczeństwa organizatorzy wyłączyli sekcję terenową, co odebrało Polakom największy atut i przełożyło się na słabsze pozycje startowe.
W wyścigach nasi zawodnicy pokazali jednak pazur. Już w sobotę, po świetnym starcie i kilku udanych manewrach w off-roadzie, walczyli koło w koło z Leonardo La Padulą z Włoch i Davidem Morgenstern Diasem z Portugalii. Z każdym okrążeniem tempo rosło, a różnica do lidera malała.
Niedziela – 35 stopni, walka i gleba
W niedzielę nad torem panowało pełne słońce i ponad 35°C. Dla zawodników to był dodatkowy test – fizyczny i mentalny. Piotr i Antek od początku ruszyli mocno, ale brak pewności na asfalcie ograniczał możliwość pełnego ataku.
Antoni Litawa zaliczył efektowną i groźnie wyglądającą glebę – na szczęście obyło się bez poważniejszych konsekwencji. Mimo potłuczeń stanął na starcie drugiego wyścigu. Piotr Dembowy konsekwentnie poprawiał tempo, kończąc weekend na solidnym 11. miejscu, a Antoni Litawa był tuż za nim – 12.
Piotr Dembowy: „To najciekawszy tor, na jakim do tej pory jeździłem. Sky section i klasyczny off-road to coś niesamowitego. Udało mi się w każdym wyścigu poprawić czas i jestem bardzo zadowolony z progresu.”
Antoni Litawa: „Tor rewelacyjny, ale mega wymagający. Trochę błędów, trochę przygód, ale czułem, że jesteśmy coraz bliżej czołówki. Trzeba popracować nad asfaltową częścią i wracamy silniejsi!”
Wnioski i kolejne kroki
Opiekun kadry Jerzy Głodek nie krył satysfakcji z występu biało-czerwonych, choć zaznaczył, że praca nad jazdą na asfalcie to teraz największy priorytet.
„Szybko się zaadaptowaliśmy do trudnych warunków i nowego obiektu. Visonta była świetnym testem przed kolejną rundą we włoskiej Busce, gdzie również nie ma klasycznego off-roadu – są za to asfaltowe hopy i bandy. Wiemy, nad czym pracować i mamy na to czas.”
Co dalej? Kolejna runda Mistrzostw Europy odbędzie się we wrześniu we włoskiej miejscowości Busca.
Zdjęcia: S1GP.hu / SpeedLight Photo Agency and XIEM






