fbpx

To był zdecydowanie najlepszy start Dawida Nowaka w tegorocznych mistrzostwach świata Yamaha bLU cRU R3 World Cup. Zawodnik Szkopek Teamu był bohaterem niedzielnego wyścigu na torze w Misano, kiedy startując z 18. pozycji przedarł się na czwarte miejsce, tracąc do podium zaledwie dwie tysięczne sekundy! Dobrze było również w sobotnim wyścigu, który reprezentant Polski zakończył na ósmej pozycji. Kolejne punkty w swoim debiutanckim sezonie zdobył również Maksymilian Palmowski.

Druga runda mistrzostw Yamaha bLU cRU R3 World Cup upłynęła pod znakiem ekstremalnych warunków i niesamowitych emocji. Oba wyścigi rozgrywane były w ogromnym upale – temperatura powietrza na torze Misano World Circuit sięgała 36 °C. Jeszcze goręcej było na torze, bo w obu wyścigów walka o zwycięstwo trwała do samego końca.

Ważną częścią tego widowiska był Dawid Nowak. Zawodnik Szkopek Team miał niezwykle trudne zadanie, bo po nieudanych kwalifikacjach startował dopiero z 18. pozycji. Pokazał jednak niezłomny charakter. W sobotę awansował na ośmą pozycję, w niedzielę również szybko przebił się do czołowej dziesiątki. To był dopiero początek emocji, a wszystko miało się rozstrzygnąć na ostatnim okrążeniu. Zawodnicy narzucili szalone tempo. W czołówce zrobiło się bardzo ciasno, niemal na każdym zakręcie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, a z toru wylatywali kolejni kierowcy. W tych ekstremalnych warunkach Dawid poradził sobie świetnie. Omijał kłopoty i wpadł na metę na czwartej pozycji, zaledwie dwie tysięczne sekundy za Christopherem Clarkiem. Oba wyścigi wygrał reprezentant gospodarzy Alessandro Di Persio, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Weekend w Misano kończmy w dobrych nastrojach, choć niskie miejsca w kwalifikacjach bardzo skomplikowały naszym zawodnikom plan na wyścig. Wiedziałem jednak, że Dawid jest w stanie powalczyć o duży awans i tak też się stało. W pierwszym wyścigu dało to ósme miejsce, w niedzielę było już znakomicie. Jak zawsze w tej serii mieliśmy ogromny ścisk w czołówce i mnóstwo walki łokieć w łokieć, więc samo utrzymanie się na torze było wyzwaniem. A czwarte miejsce, tuż za podium jest dużym sukcesem. Maks Palmowski przyjeżdżał na punktowanych miejscach, ale widać, że jeszcze trochę brakuje mu odwagi w przepychaniu się. W tak wyrównanej stawce to kluczowa umiejętność, a Maks potrzebuje jeszcze więcej doświadczenia, być poczuć się pewnie w tak agresywnej jeździe” – podsumowuje Paweł Szkopek, szef Szkopek Team.

Czwarte miejsce w Misano to najlepszy tegoroczny wynik Dawida Nowaka w Yamaha bLU cRU. Niespełna 17-letni zawodnik awansował dzięki temu na 11. miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw, a do czołowej dziesiątki traci zaledwie punkt.

W sobotę, po starcie z dalszej pozycji, musiałem przebijać się do pierwszej grupy. Było dużo walki, w moim przypadku głównie o to, żeby nie odpaść od czołówki. W tych warunkach ósme miejsce przyjmuję jako dobry wynik. W niedzielę byłem już w stanie mocniej włączyć się do walki, a na ostatnim okrążeniu był już kompletny chaos. Przed ostatnim zakrętem wskoczył mi wyższy bieg, próbowałem odpierać atak Christophera Clarka i trochę wypadłem z optymalnej linii toru. Czwarte miejsce to świetny wynik, ale strata do podium była tak minimalna, że pozostaje lekki niedosyt” – podkreśla Dawid Nowak.

Kolejne punkty w Yamaha bLU cRU zdobył również Maksymilian Palmowski, drugi z zawodników Szkopek Team. Dla wrocławianina to dopiero pierwsze starty w stawce najbardziej utalentowanych zawodników z całego świata i najważniejszym celem jest zbieranie doświadczenia. W Misano Palmowski zajmował 14. i 12. miejsce, w klasyfikacji generalnej pod drugiej rundzie zajmuje 17. pozycję.

„Pierwszy wyścig nie wyszedł mi tak, jak chciałem. Szybko straciłem kontakt z grupą i niemal przez cały dystans jechałem sam. W niedzielę walczyłem w drugiej grupie, mogłem się więcej pościgać i poprawiłem pozycję. Mam nadzieję, że z wyścigu na wyścig będzie tylko lepiej i w kolejnej rundzie powalczę o lepszy wynik” – powiedział Maksymilian Palmowski.

Młode motocyklowe talenty ponownie zobaczymy na torze za cztery tygodnie, podczas trzeciej rundy Yamaha bLU cRU na brytyjskim torze Donington Park. Pozostałe rundy zostaną rozegrane na Węgrzech (Balaton Park), w Hiszpanii (Aragon) oraz Portugalii (Estoril). Mistrza świata tego cyklu poznamy w połowie października.

KOMENTARZE