Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w piątek Sąd Arbitrażowy odniósł się do sprawy Rosssiego.
Niespodzianka nie będzie chyba, że Sportowy Sąd Arbitrażowy postanowił nie zajmować się sprawą Vale i odrzucił jego wniosek. oznacza to po prostu, że Włoch wystartuje z ostatniego miejsca podczas Grand Prix w Walencji.
Tym samym Rossi nie będzie miał łatwego zadania. Kierowca ma tylko siedem punktów przewagi nad Jorge Lorenzo.
Oczywiście tuż po informacji pojawił się komentarza Rossiego. Zawodnik nie chciał się wypowiadać o decyzji sądu ale stwierdził, ze żałuje tego co stało się w Malezji.
Może jesteśmy zbyt złośliwi, ale szkoda, że taka wypowiedź dziewięciokrotnego mistrza pojawiła się dopiero teraz.
Oczywiście ostrą walkę zapowiada także Jorge Lorenzo. W Walencji czeka nas zatem niesamowity wyścig, podczas którego miejmy nadzieję nie dojdzie do kolejnych incydentów.