Kobieta na motocyklu
Na skróty:
Kobieta na motocyklu
W dzisiejszych czasach kobieta na motocyklu raczej nikogo nie dziwi. Coraz częściej spotykamy je na ulicach przepychając się między samochodami, imprezach motocyklowych czy nawet na torach wyścigowych. Bo przecież kobieta XXI wieku jest niezależna, silna i odważna. Niech nie dziwi nas, zatem fakt, że dość ma już roli ciągłego ?plecaka?. Według raportów Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ponad 261 055 tysięcy kobiet może pochwalić się kat. A. Wprawdzie kobiet motocyklistek ciągle jest aż siedemnaście razy mniej niż mężczyzn, ale z całą pewnością popularność jednośladów wśród płci pięknej stale rośnie.
Powodów, dla których kobiety przesiadają się na motocykle jest wiele. Niektóre panie wybierają motocykl za namową partnera, inne decyduje się na zrobienie prawo jazdy ze względu na tradycje rodzinne. Dla kolejnych jest to pasja i alternatywa na spędzanie wolnego czasu. Jednak najważniejszy powód to wygoda i przede wszystkim oszczędność, zarówno pieniędzy ? dużo łatwiej jest przecież utrzymać motocykl, niż samochód ? jak i czasu. To właśnie dzięki jednośladowi dużo szybciej można dojechać do pracy a jak wiadomo czas kobietom nigdy nie sprzyjał. Kiedy jednak w natłoku porannych obowiązków znajdzie chwile na ułożenie idealnej fryzury, szkoda by skończyła ona swój żywot pod kaskiem, tym bardziej, że przecież musisz wyglądać jakoś w pracy.
Kask chroni głowę, ale co z włosami
Jak wiadomo każda kobieta lubi wyglądać dobrze. Kiedy decyduje się na jazdę motocyklem do pracy musi dobrze przygotować swoje włosy tak by zachowały one swoja poranną świeżość i wygląd. Żadna z nas nie chce przecież straszyć kolegów czy koleżanek z pracy.
Najczęstszy problem, który wychodzi na światło dzienne zaraz po zdjęciu kasku to splątane, poszarpane włosy oraz oklapnięta fryzura. Niestety luźno latające włosy czy to w postaci kucyka, czy warkocza pod skorupa naszego kasku nie mają szans z uszkodzeniami mechanicznymi, które wytwarzają się podczas jazdy. Warunki atmosferyczne w przeciwieństwie do całej reszty- kurz, spaliny to mały ?pikuś?. Jak się uczesać by nasze włosy nadmiernie nie ucierpiały? Przecież jedynym wyjściem z sytuacji nie może być zgolenie głowy na łyso.
Kask kontra włosy krótkie
Jeśli twoje włosy są krótkie i w całości chowają się pod kaskiem, problem nie jest aż tak duży. W takim przypadku twój kask będzie chronił twoje włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Do czasu, gdy go nie zdejmiesz. Wtedy okaże się, że twoje włosy sa oklapnięte i mokre ( zwłaszcza w upalne dni) tak jakbyś z głowy zdjęła właśnie czepek pływacki. Jak sobie z tym poradzić? Zanim założysz kask użyj suchego szamponu przy nasadzie włosów, wmasuj go i spryskaj lakierem do włosów. Dzięki temu twoje włosy nabiorą objętości i ciężej będzie jak znokautować przez kask. Oprócz walorów estetycznych warto również zadbać o kondycje włosów, które i tak siłą rzeczy niszczą się. Dobrym sposobem jest bawełniana kominiarka czy chusta tuba. Na rynku powijał się produkt, który oferuje unikalne rozwiązanie dla motocyklistek, których długie włosy stanowią źródło codziennej frustracji. Wygodna, miękka, delikatna dla włosów opaska z elastycznej siateczki. Siatka zabezpiecza wszystkie włosy i utrzymuje się na głowie nawet w chwili ściągania kasku. Włosy pod siatką zachowują naturalną pozycję, dzięki czemu nie plączą się. Grube oczka pozwalają zachować odpowiedni komfort termiczny włosów. Produkt dostępny jest w kilku kolorach i można zamówić go na Helmet Hed Collection.
Długie włosy i kask (nie)idealne połączenie
Co jeśli twoje włosy są długie? Tutaj problem jest znacznie większy niż u koleżanek z włosami krótkimi. Nie da się ukryć, że takie włosy są niewątpliwie jednym z największych atutów kobiet. Żaden mężczyzna nie pozostawi bez zainteresowania widoku kobiety z długim kucykiem powiewającym zza kasku. Jednak jak ciężko zadbać o takie włosy wie chyba każda motocyklistka.
Największą popularnością wśród dziewczyn z długimi włosami cieszy się tzw. koński ogon bliżej znany nam jako kucyk. Taka forma upięcia włosów zdecydowanie jest najszybsza, najwygodniejsza i co najważniejsze pozwala zachować bezpieczeństwo. Nie musimy się martwic, że kucyk nagle postanowi zawitać z przodu naszej twarzy i zasłonić nam drogę. Jednak z całą pewnością jest on narażony na plątanie, szarpanie czy wyrywanie przez wiatr zwłaszcza przy większych prędkościach. Aby temu zapobiec warto użyć kilku gumek, które będziemy zaplatać stopniowo jedna pod drugą. Pamiętaj jednak by za każdym razem przewiązać je w innym miejscu, tak, aby uniknąć nadmiernego osłabienia i wypadania włosów właśnie w tym miejscu. Taka fryzura niestety ma również swoje wady. Włosy związane kilkoma fotkami sprawiają, że kucyk staje się sztywny i może krępować ruch.
materiał prasowy r.ebay.com
materiał prasowy r.ebay.com
Kolejna równie popularna, co efektowna fryzura to warkocz. Przede wszystkim w sposób naturalny łączy on wszystkie włosy i zapobiega ich przemieszczaniu podczas jazdy motocyklem. Zanim jednak zapleciesz swój warkocz spryskaj włosy delikatnym lakierem do włosów. Kiedy dojedziesz już do pracy możesz go rozplątać wówczas cieszyć się będziesz delikatnymi falami, które pozostaną miłym wspomnieniem po warkoczu. Pamiętaj, że tego typu fryzury zaplatane pod kask z czasem mogą powodować bóle głowy. Włosy spięte, które ciągle pracują podrażniają nerwy i cebulki włosów. Zaletą warkoczy jest zachowanie plastyczności włosów, dzięki czemu zyskujesz kompletną swobodę ruchu. Z warkoczem zawsze możesz poszaleć. Do wyboru mamy kilka rodzajów ?zaplatańców? i każdy z nich idealnie sprawdzi się pod kaskiem: kłos, dobieraniec czy holenderski to tylko kilka z całej gamy wariacji na temat warkocza.
Kucyki warkocz, z którym zawsze można poszaleć to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Wszelkiego rodzaju koki, wysoki kucyki nie wchodzą w grę. Będą one nie tylko uciskały nasadę twoich włosów, ale najzwyczajniej w świecie mogę nie zmieścić się pod kaskiem.
Pielęgnacja to podstawa
Dobrze przygotowana fryzura przed nałożeniem kasku daje szanse na piękny wygląd przez cały dzień. Pamiętaj jednak by dać odpocząć włosom zaraz po jego zdjęciu. Jeśli chcesz możesz włosy rozpuścić i spryskać suchym szamponem. Nada on nowej objętości włosom. Jeśli masz chwile wykonaj krótki masaż przy nasadzie, który z całą pewnością pobudzi mieszki włosa na nowo.
Równie ważna jest pielęgnacja włosów. W sezonie najlepszym rozwiązaniem są odżywki i szampony, które minimalizują elektryzowanie się twoich włosów. Każda z nas doświadczyła w swoi motocyklowym życiu sytuacji, w której włosy wraz ze zdjęciem kasku staja dęba i nie chcą opaść. Warto również pomyśleć o cebulkach i dostarczyć im odpowiednią ilość środków wzmacniających. Ciągłe wkładanie i zdejmowanie kasku nie należy do najprzyjemniejszej czynności nie tylko dla nas, ale również dla naszych włosów. Po sezonie zafunduj swoim włosom kurację z pewnością zasłużyły na krótki odpoczynek.