Jesień to piękna pora na jazdę motocyklem. Nie widać nikogo śmigającego w podkoszulku czy offroadowej zbroi. Nie ma też problemu z pieczeniem się od siedzenia okrakiem na piecu.
Mówi się że nie ma złej pogody na jazdę – są tylko źle ubrani motocykliści. Jest o słuszna teoria, ale trzeba być świadomym że „warstwowość” naszego stroju jest bardzo ważna inaczej łatwo osiągnąć efekt foliowego worka, czyli popularnej sauny. I tu z pomocą przychodzą membrany i izolatory termiczne.
W temacie rękawic nie jest tak łatwo ale owszem można sobie poradzić na kilka sposobów:
1. Instalacja grzanych manetek – jest tu sporo zalet, ale przy zmianie motocykla znowu pozostaje ten sam problem.
2. Zakładanie termoaktywnych rękawiczek pod główne rękawiczki – będzie ciasno.
3. Zakup drugiej pary rękawic na chłodniejsze dni sezonu – taka jest nasza strategia. Jeśli chcecie się dowiedzieć, na co warto zwrócić uwagę przy wydawaniu pieniędzy na kolejną parę, to zapraszamy na film 🙂