Reevu – kask z lusterkiem wstecznym
Na skróty:
Reevu – kask z lusterkiem wstecznym
Modele MSX1 oraz szczękowy FSX1 wyposażono w lusterko wsteczne. Światło wpada przez tylny wizjer, potem jest załamywane przez poliwęglanowe zwierciadła w tunelu nad głową by w końcu obraz z za pleców motocyklisty mógł wylądować na lusterku umiejscowionym nad jego oczami.
Reevu nie zdecydowało się na żadne kamery i specjalne wizjery. Technologia ma być w miarę prosta, przede wszystkim użyteczna, no i niezbyt droga.
Ceny:
MSX1 – od 1299 zł do 1499 zł
FSX1 – 1399 zł
Shark Skwal – świecenie w standardzie
Skwal to nowość na sezon 2015. Jest to pierwszy fabrycznie produkowany kask z wbudowanym, homologowanym oświetleniem LED. Światła zlokalizowano w okolicy szczęki, przy wlocie czołowym oraz pod tylnym spoilerem. Diody pozwalają na 8 godzin ciągłego świecenia lub na 13 godzin w trybie „migania” Po wyczerpaniu akumulatora (wbudowanego w kask) wystarczy podłączyć skorupę, za pomocą kabla z portem micro USB do ładowania i można jechać dalej.
Cena – około 800 zł
LightMode Helmets – bądź jak bohater filmu Tron
Podoba Wam się świecący kask, ale z jakiś względów nie chcecie Shark’a? Nie ma problemu. Niedawno na kickstarterze pojawił się ciekawy projekt – LightMode Helmet. Firma proponuje dwa kity pozwalające przekształcić posiadaną skorupę w coś wyglądającego jak żywcem wyciągnięte wprost z filmu Tron.
LightMode to tak naprawdę taśma LED plus kilka drucików i baterii schowanych w niewielkim opakowaniu. Taśmę przyklejamy do kasku, wybieramy kolor na jaki ma świecić (w tańszym kicie Electron jest to pięć barw, w droższym o nazwie Proton aż siedem) i możemy jechać. Baterie wystarczą na około 13 godzin świecenia.
Jedyny problem to kwestia homologacji. O ile Shark takową posiada, to LightMode montujecie na kasku na własne ryzyko.
Ceny:
Electron Kit – 69,00 USD
Proton Kit – 72,00 USD
Nuviz Ride:HUD – wyświetlacz do kasku
Nuviz head-up display to kolejny pomysł wprost z platformy kickstarter. Warto wspomnieć, że projekt już zdobył wystarczającą ilość funduszy, zatem niebawem pojawi się w produkcji. Nuviz jest wyświetlaczem mocowanym do każdego kasku posiadającego szczękę. Pozwala na wyświetlenie na nim: prognozy pogody, nawigacji, połączeń przychodzących i telemetrii. Te dane mają być pobierane ze specjalnej aplikacji na telefon (systemy iOS i Android). Wbudowany głośnik pozwoli też na słuchanie muzyki czy właśnie obsługę telefonu. Oprócz tego powstanie platforma Ride:CLOUD, na której będzie można udostępniać trasy oraz zdjęcia i filmy z drogi wykonane dzięki wbudowanej w Nuviz Ride:HUD kamerce.
Cena: jeszcze nie jest znana
LiveMap Helmet – kask z nawigacją
LiveMap, przynajmniej na razie, nie będzie miał gigantycznej ilości funkcji. Ten kask ma być przede wszystkim pomocny dla motocyklowych turystów i zastąpić osobny moduł nawigacyjny montowany gdzieś na kierownicy maszyny.
Bezpośrednio na wizjerze skorupy wyświetlona zostanie zaplanowana trasa. W założeniu twórców, takie rozwiązanie ma być zdecydowanie bezpieczniejsze niż dotychczas stosowane nawigacje. Brak konieczności odrywania wzroku od drogi był tu kluczową kwestią. Nawigacja w LiveMap jest obsługiwana głosowo, zatem zdejmowanie rąk z kierownicy, by trafić w jakiś mały przycisk, też przestanie być problemem.
W porównaniu do innych kasków i gadżetów w tym zestawieniu LiveMap wypada dość słabo, szczególnie jak po uwagę weźmiemy cenę i konieczność kupna większej i cięższej skorupy.
Cena: 2000 USD
Skully AR-1 – ciekawy kształt pełen inteligentnych rozwiązań
Skully AR-1 to kolejny pomysł na poprawę bezpieczeństwa motocyklistów. Sama skorupa kasku wykonana jest z poliwęglanu, zatem jest dość lekka. Model AR-1 wyposażono w head-up display (HUD). Na nim wyświetlany jest obraz z kamery (180 stopni) oraz nawigacja. Oprócz tego oczywiście możemy rozmawiać przez telefon czy słuchać muzyki. Wszystko obsługiwane jest komendami głosowymi zatem kierowca nie musi odrywać rąk od kierownicy, a oczu od drogi. Oczywiście całość, za pomocą Bluetooth, parujemy z telefonem.
Swoją drogą obsługa telefonu podczas jazdy na motocyklu, według mnie, nie jest najlepszym pomysłem. Rozmowa dekoncentruje i odwraca uwagę.
Najgorszy problem ze Skully AR-1 to fakt, że ciężko go zamówić. Na rynek trafiła pierwsza partia, która szybko się „rozeszła”. Teraz należy czekać na kolejną możliwość zamawiania.
Cena: 1499 USD
Leatt GPX 6.5/5.5 – nowoczesny offroadowiec
Leatt to jedyny model offroadowego kasku w naszym zestawieniu. Skorupa co prawda nie mam systemów umożliwiających sparowanie jej ze smartfonem, ale nowa technologia zdecydowanie może zmniejszyć uraz głowy. Producent zastosował małe wkładki „turbiny 360 stopni”. Podobno pomagają one zredukować urazy głowy o 30 a nawet 50%. Dzięki ich zastosowaniu, w połączeniu ze specjalną wyściółką z pianki V-Foam, producent zdołał też znacznie zredukować wielkość skorupy, a co za tym idzie też jej wagę.
Pomysł może mniej spektakularny niż świecące paski na skorupie, ale zdecydowanie warty uwagi.
Cena:
GPX 6.5 carbon – 549.00 Euro
GPX 5.5 – 419 Euro
Fot. Leatt
Fot. Leatt