Agencja rządu USA – National Highway Traffic Safety Administration opublikowała niepokojące wyniki badań kasków dostępnych na amerykańskim rynku. Okazuje się, że część producentów kłamie w sprawie jakości kasków.

Kaski na całym świecie oznaczane są innymi ceryfikatami i od lat trwa batalia, które są najlepsze. Żeby zdobyć poszczególne homologacje, muszą spełnić różne wymogi. W Europie obowiązuje certyfikat ECE R22.05, natomiast Amerykanie korzystają z DOT’a. Na papierze różnią się one głównie zastosowaniem trzech modeli kształtów głów w DOT-cie zamiast ośmiu w ECE oraz dwukrotne badanie odporności skorupy na upadek w amerykańskim ceryfikacie.

Problemy z homologacją DOT

Okazuje się jednak, że teoria to jedno, a praktyka to drugie, bo w przypadku DOT’a, żeby uzyskać ceryfikat wystarczy przedstawić odpowiednie badania urzędowi i kask otrzymywał odpowiednią naklejkę. Agencja rządu USA – National Highway Traffic Safety Administration postanowiła jednak sprawdzić, jak bezpieczne są kaski dostępne na rynku.

Wyniki 5-letnich badań zewnętrznego laboratorium są bardzo niepokojące, bo okazuje się, że z przebadanych 167 kasków ponad 43% nie zaliczyło testu. Zapewne dotyczy to tych najtańszych kasków dostępnych na ebay’u, ale daje to sporo do myślenia. To kolejny przykład, że kupując kask, warto nie oszczędzać i zaopatrywać się u sprawdzonych sprzedawców.

KOMENTARZE