GDDKiA poinformowała, że w nocy ze środy na czwartek zamknie całkowicie węzeł Gorzyce na autostradzie A1. Węzeł Gorzyce znajduje się między granicą z Czechami, a miejscem, w którym prowadzona jest kontrola graniczna oraz sanitarna. Ograniczenie ruchu zostanie wprowadzone w środę (18.03.2020) o północy. 

Kontrole graniczne zostały przywrócone dzięki rozporządzeniu MSWiA, które w ten sposób chce ograniczyć ilość osób wjeżdżających do Polski. Na wszystkich granicach wprowadzono ograniczenia dla obcokrajowców oraz kontrole sanitarne, które mają za zadanie zminimalizować ryzyko rozprzestrzenienia się koronawirusa.

Zamykamy możliwość wjazdu i wyjazdu na wszystkich relacjach na węźle Gorzyce. Ograniczenie w ruchu będzie obowiązywało od północy ze środy na czwartek (z 18 na 19 marca). Skomunikowanie z autostradą A1 umożliwia następny, oddalony o około 8 km węzeł Mszana. Na jezdni autostrady oraz na jej zjazdach, w rejonie węzła Gorzyce, zostały ustawione tablice zmiennej treści informujące o zamknięciu węzła.

Obecnie punkt graniczny połączony ze strefą badań sanitarnych znajduje się kilka kilometrów od granicy w miejscu, które miało służyć jako pobór opłat (między węzłem Gorzyce, a węzłem Mszana). Na miejscu o kontroli granicznej oraz sanitarnej informują odpowiednie znaki. Kontrolę graniczną wspiera straż, policja, wojsko, Krajowa Administracja Skarbowa oraz Inspekcja Transportu Drogowego.

Zmiany są niezbędne aby doszczelnić kontrolę graniczną. Są odpowiedzią na niestosownie się użytkowników autostrady do wdrożonej organizacji ruchu oraz próby ominięcia kontroli. Zostały podjęte w uzgodnieniu ze Strażą Graniczną, aby wesprzeć służby w realizacji ich zadań. Obecnie kluczowe znaczenie mają szeroko zakrojone działania profilaktyczne, przestrzeganie wydawanych zaleceń oraz zachowanie spokoju.

Ogromne korki na granicach

Węzeł Gorzyce zostanie zostanie odcięty, aby kierowcy nie mieli możliwości ominięcia kontroli granicznej oraz sanitarnej, do czego w ostatnim czasie dochodziło dosyć często. Obecnie na tymczasowym przejściu granicznym, wszystkie pojazdy stoją na jednym pasie, a przed docelowym miejscem kontroli ruch rozdzielany jest na dwa pasy. Tak jak ma to miejsce na klasycznych przejściach granicznych: na jednym pasie auta osobowe, na drugim ciężarowe. Na przejściu badana jest temperatura ciała, a osoba kontrolowana otrzymuje kartę lokalizacyjną. Następnie prowadzona jest klasyczna kontrola graniczna. Niestety na wszystkich przejściach granicznych postoimy w ogromnych kolejkach. Media informują, że może to być, w zależności od godziny, od 5. do nawet 10. godzin!

KOMENTARZE