W latach 20. i 30. w motocyklizmie, automobilizmie, lotnictwie święcił największe triumfy. Po wojnie w różny sposób zajmował się popularyzacją motoryzacji.
W latach 80. spisał swoje wspomnienia w książce „Moje dwa i cztery kółka”. Dziś to chyba jedyna tak obszerna opowieść o motocyklizmie i automobilizmie dwudziestolecia międzywojennego. Przekaz, który pozwala nam choć na chwilę przenieść się w tamte czasy. Z zawodu inżynier, okazał się również świetnym gawędziarzem.
Urodził się 2 lutego 1902 roku w Warszawie. Wieku 18 lat kupił swój pierwszy motocykl – leciwego, ale żwawego Indiana. Od tego momentu motocyklowa pasja, będąca dotychczas tylko młodzieńczą teorią, stała się poważną praktyką.
W ciągu zaledwie 3 – 4 lat Witold Rychter stał jednym z najlepszych motocyklistów sportowych w Polsce. Był aktywny we wszystkich motocyklowych dyscyplinach: ścigał się na torze i drogach, brał udział w rajdach, pokazywał swój kunszt w gymkhanach, bił rekordy szybkości. Od czasu do czasu, aby podreperować swój budżet, na zlecenie Kroniki Filmowej popisywał się akrobatyczną jazdą motocyklem, co było utrwalane na taśmie filmowej. Jedna z tych kronik zachowała się do dziś w Filmotece Narodowej.
Wręcz legendarną pozostaje dziś opowieść o eksperymentalnym motocyklu PZInż. 1000, zbudowanym w 1932 roku, aby przekroczyć nim magiczną wówczas prędkość 200 km/h. Była to piekielna maszyna dysponująca dużą mocą, ważąca zaledwie 105 kg, pozbawiona hamulców. W Warszawie znalazło się tylko dwóch doświadczonych kierowców, którzy dosiadali tego pojazdu – Witold Rychter i Tadeusz Tomaszewski.
Pod koniec 1929 roku, będąc u szczytu motocyklowej formy, Witold Rychter postanowił wycofać się z tej dyscypliny i poświecić automobilizmowi oraz lotnictwu. Zszedł z motocyklowej sceny w glorii sławy, jako: mistrz polski w wyścigach torowych i szosowych oraz rekordzista szybkości. Ta decyzja nie przeszkadzała mu, od czasu do czasu, wsiąść na motocykl i pokazać się na tej czy innej imprezie.
Motocyklowa aktywność Witolda Rychtera to nie tylko sport i wyczyn. Zagrał on również motocyklistę w filmie „Martwy węzeł”, brał udział w testach motocykla PZInż. M55, szkolił swoich młodszych kolegów (np. Emila Schweitzera), pracował jako rzeczoznawca.
W kampanii wrześniowej walczył jako oficer broni pancernych. W czasie okupacji był szefem motoryzacji w Komendzie Obszaru Warszawskiego Armii Krajowej.
Po wojnie powrócił do motoryzacji. Napisał kilka książek poradnikowych i pracował jako ekspert w dziedzinie motoryzacji, m.in. współtworzył polski Kodeks Drogowy w roku 1960. Do końca życia był aktywny na polu popularyzacji motoryzacji. Zmarł 17 marca 1984 roku.