O motocyklach produkowanych u naszych południowych sąsiadów nie pisaliśmy ostatnio zbyt często. Ani w kontekście maszyn zabytkowych, ani też współczesnych testów. Teraz nadarzyła się okazja, tyle tylko, że odrobinę poniewczasie, bo Jawa nie jest już czeska. Motocykl przypomina nam o dawnej chwale „Peraków” i „Kiwaczek” jedynie samą nazwą i pewnymi smaczkami stylistycznymi.
... Czytaj cały...