Zobacz z bliska pierwsze homologowane motocykle enduro Triumpha i przyjrzyj się danym technicznym modeli TF 250-E i TF 450-E! Czy Brytyjczycy będą w stanie konkurować w Enduro z KTM-em, Yamahą czy Betą?
Na skróty:
Triumph właśnie zaprezentował swoje pierwsze maszyny enduro zbudowane na bazie bardzo udanych crossowych modeli, ale wyposażone w homologację i dostosowane do wymagań tej odmiany offroadu. Szczegółowe opisy obu modeli Triumph: TF 250-E i TF 450-E znajdziecie tutaj!
Tymczasem przedstawiamy dane techniczne maszyn zbudowanych we współpracy z Ivanem Cervantesem i Paulem Edmonsonem oraz galerię zdjęć nowych brytyjskich endurówek, które mają ambicję namieszać w światowej czołówce.
Triumph TF 450-E – nowy gracz w klasie Enduro E3
Triumph TF 450-E wchodzi na rynek w momencie, gdy klasyczne rajdy enduro zaczynają na nowo doceniać mocne czterosuwy o dużej pojemności. Zawodnicy coraz chętniej sięgają po motocykle, które pozwalają wykorzystać wysoki moment obrotowy, upraszczający pokonywanie technicznych odcinków. W klasie Enduro E3 od lat dominują KTM 500 EXC-F, Husqvarna FE 501 czy Beta RR 480. Triumph ze swoim modelem 450-E, mimo nieco mniejszej pojemności, deklaruje płynny charakter oddawania mocy i doskonałą trakcję w trudnym terenie. Brytyjczycy dodatkowo jasno sugerują, że będą chcieli konkurować również w zawodach typu Hard Enduro, gdzie ich czterosuw będzie rywalizował z mocnymi dwusuwami jak KTM 300 EXC czy Sherco 300 SE. Czy to się uda? Zobaczymy na pierwszych testach!
Triumph TF 250-E – frajda dla ambitnych zawodników klasy E1
Klasa 250 cm³ to tradycyjnie segment, po który sięgają ambitni amatorzy, kobiety i zawodnicy lubiący w pełni wykorzystywać możliwości motocykla. Triumph TF 250-E z mocą 42 KM i maksymalnymi obrotami sięgającymi 12 800 RPM obiecuje najmocniejszy silnik w klasie E1. Bezpośrednimi rywalami tej maszyny są m.in. KTM 250 EXC-F, Husqvarna FE 250, TM EN 250F czy Yamaha WR250F – motocykle znane z wysokiej kultury pracy, świetnych osiągów i łatwości prowadzenia. Triumph chce przyciągnąć właśnie tych użytkowników, którzy szukają maksymalnej frajdy i sportowego zacięcia, zachowując jednocześnie pełną kontrolę w trudnym, technicznym terenie. Czy TF 250-E stanie się nowym faworytem klasy? To się okaże już podczas inauguracji sezonu EnduroGP w Portugalii.