Trzy lata, tyle minęło od ostatniej rundy MŚ SuperEnduro w Madrycie. Rundy, która ostatnim razem dostarczyła takich emocji, że nadal oglądanie jej przyprawia o wypieki i dreszcze. Czy tak samo będzie w tym przypadku?
Sezon 2016 nie był najszczęśliwszym dla Tadeusza. Suma niepowodzeń w startach zakończyła się dla niego utratą tytułu po sześciu latach dominacji w serii. Za to był chyba jednym z najlepszych dla mistrzostw świata. Wtedy właśnie zaczęły się na poważnie występy gości z Ameryki, w tym Cody Webba i Coltona Haakera, którzy do ostatnich metrów walczyli o zwycięstwo i to w jaki sposób. Zresztą zamiast opowiadać, sprawdźcie sami.
Nie ma jednak sensu żyć przeszłością. Tadeusz wraca do Madrytu z dwupunktową stratą do lidera, którym jest Webb, natomiast po piętach depcze im Haaker z siedmioma punktami brakującymi mu do swojego rodaka. Jedno jest pewne, rywalizacja, tak samo jak w poprzednich dwóch rundach, będzie zacięta. Cała trójka jest przecież w szczytowej formie. A pewnie między nich będzie próbował wciąć się Alfredo Gomez, który zaleczył już kontuzję łokcia po wypadku podczas poprzedniej rundy. Niestety zabraknie Emila Juszczak, który podczas treningu złamał rękę.
Nasz komentarz!
Zatem Polskę będą reprezentowali Tadeusz Błażusiak, Dominik Olszowy i Grzegorz Kargul. My też poniekąd będziemy mieli swoją reprezentację, bo na komentatorce podczas transmisji w nSport+ zasiądzie Tomek Dryła i nasz redaktor – Eliasz Dawidson! 🙂 To co, siadamy przed telewizorami o 19:00 w Sobotę 26.01? Jeśli nie macie tego kanału w swoim pakiecie, to stracicie fajny komentarz, ale nie łamcie się. Odpłatnie możecie obejrzeć transmisję na www.enduro-tv.com.