Austria, Słowenia, Włochy – dziewięć dni, tysiące zakrętów
Plan wyjazdu był bardzo prosty: po trzy noclegi w Austrii, Słowenii i Włoszech, a do tego winkle, winkle i winkle! Zwiedzanie nas nie interesowało – pojechaliśmy tam napawać się widokami z pozycji kierowcy jednośladu i delektować się jazdą po świetnych nawierzchniach asfaltowych, nie stroniąc oczywiście od lekkich szutrów, dla których stworzono przecież nasze nietypowe sprzęty. ... Czytaj cały...