Z archiwum ŚM: Trasa pana Marka – Dolomity. Numer 2/1996
Najpierw było słowo pisane. Ale zaraz potem były realizowane marzenia o tym, aby być takim samym herosem jak bohaterowie moich lektur. Aby wedrzeć się w ich, dosyć hermetyczne, środowisko, trzeba było, oprócz uporu i sprawności, również środków finansowych na zakup sprzętu i ekwipunku. Działo się to wszystko w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, czyli schyłkowym okresie siermiężnego komunizmu gomułkowskiego. ... Czytaj cały...