– Nie wiem, w którym momencie to się stało, ale koło musiało podbić sporej wielkości kamień, który wskoczył na mój podnóżek – relacjonował krakowianin. – Gdyby odcinek miał choć jedną, długą prostą, wyrzuciłbym go w trakcie jazdy, ale trasa prologu była bardzo kręta. To był techniczny i szybki oes. Mogłem oczywiście się zatrzymać, ale prawdopodobnie […]
– Nie wiem, w którym momencie to się stało, ale koło musiało podbić sporej wielkości kamień, który wskoczył na mój podnóżek – relacjonował krakowianin. – Gdyby odcinek miał choć jedną, długą prostą, wyrzuciłbym go w trakcie jazdy, ale trasa prologu była bardzo kręta. To był techniczny i szybki oes. Mogłem oczywiście się zatrzymać, ale prawdopodobnie straciłbym około 20 sekund.
Polski quadowiec, który ma już zapewniony Puchar Świata, postanowił więc radzić sobie w terenie bez zablokowanego, tylnego hamulca i dzięki temu dotarł do mety z drugim czasem, tracą do Sebastiena Soudaya z Francji zaledwie 23 sekundy.
– Sebastien to bardzo szybki quadowiec, jednak prędkość czasem okazuje się dla niego zgubna. Nasze cele w Maroku są zupełnie różne. On, podobnie jak Mathias Somfai, czy Bruno da Costa będą chcieli zabłysnąć. Ja muszę przede wszystkim przeprowadzić miarodajny i rzetelny test dakarowego quada. Bardzo cieszę się na te pięć dni ścigania. To jedyna okazja w tym roku, by pojeździć na Saharze, więc będę się starał czerpać jak najwięcej przyjemności z każdej chwili spędzonej na odcinku specjalnym – podkreślił Sonik.
W Rajdzie Maroka, startuje w sumie dziesięciu Polaków. Poza „jedynakiem” w klasie quadów doskonale pierwszego dnia poradzili sobie liderzy Pucharu Świata FIA w T3. Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk byli najszybszą załogą w klasie. – Doskonały debiut zaliczył Adam Tomiczek – zauważył Rafał Sonik. – Ten doskonały zawodnik był najlepszym polskim motocyklistą, notując 19. czas. Warto też zwrócić uwagę na zaledwie 20 sekund wolniejszego Kubę Piątka, który wrócił do stawki po kontuzji odniesionej w Rajdzie Kataru. Mamy więc młode wilki, które za kilka lat zapukają do ścisłej czołówki światowego cross-country – podsumował.
Wyniki prologu:
1. Sebastien Souday (FRA) 5.38
2. Rafał Sonik (POL) + 0.23
3. Matyas Somfai (HUN) + 0.33