W dniach 8-9 lipca br. Automobilklub Wielkopolski zaprasza na Tor „Poznań” do podziwiania widowiskowych zmagań motocyklistów w ramach V i VI Rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski.
Przełom wiosny i lata to dla zawodników motocyklowych bardzo intensywny okres. Niewiele ponad miesiąc temu na Torze „Poznań” udanie zainaugurowano tegoroczne zmagania WMMP połączone z prestiżową Runda Mistrzostw Alpe Adria. Później motocykliści udali się na Slovakia Ring, by teraz na półmetku sezonu powrócić do Poznania.
8 lipca w sobotę po porannej serii treningów i kwalifikacji jako pierwsi do zmagań w łączonym wyścigu na dystansie 7 okrążeń wystartują klasy „młodzieżowe”, które mają zachęcać nowych adeptów do ściągania się na dwóch kółkach: Superstock 300 / 125 / Moto3.
Faworytem klasy Superstock 300 jest Daniel Blin z ekipy Wójcik FHP YART Racing Team, który po udanych startach w pierwszych 3 rundach sezonu jest liderem klasyfikacji. Daniel dwukrotnie triumfował na Słowacji, ale z pierwszego wyścigu został wykluczony: „Walczyliśmy na łokcie w pięcioosobowej, bardzo szybkiej grupie. W pierwszym wyścigu sędziowie ukarali mnie za drobny kontakt na prostej startowej, ale dzień później miałem już oczy dookoła głowy. Cieszę się, że nadal prowadzimy w klasyfikacji generalnej i nie mogę doczekać się kolejnej rundy w Poznaniu.”
W klasie Open 125 jedyna kobieta w wyścigowej stawce – Magda Ciężka – będzie chciała zapewne powtórzyć sukces z poprzedniej rundy i znowu stanąć na podium, a zmierzyć będzie musiała się m.in. z Mariuszem Durynkiem i Markiem Tomaszewskim.
W Moto3 walka będzie zapewne zacięta jak w inaugurującej sezon rundzie w Koszalnie, gdzie trójkę Łukasz Wieczorek, Kamil Barcik i Michał Leszek w kwalifikacjach dzieliła jedynie 1 sekunda, choć w wyścigu było nieco luźniej to emocji nie brakowało.
Kolejni do walki o punkty na Tor „Poznań” wyjadą motocykliści Pucharu Polski. Klasy Rookie nie startowały na Słowacji, zawodnicy powinni więc być wypoczęci a maszyny w pełni przygotowane. W Rookie 600 liderem klasyfikacji po dwóch wygranych jest Mikołaj Budzyński, ale jak pokazał poprzedni weekend wyścigowy w Poznaniu, 1 dzień przerwy między wyścigami może zrobić duża różnice. Mikołaj dominował w sobotę, a w niedzielę musiał już ostro powalczyć o wygraną z Robertem Zalasem.
Klasa Rookie 1000 to chyba najbardziej wyrównana stawka zawodników w całej serii. W klasyfikacji sezonu po dwóch rundach dzięki równej jeździe prowadzi Sławomir Kubzdyl. Wyścigi wygrywali do tej pory Mariusz Kruczek i Andrzej Łukaszyk, a do walki za pewne włączą się jeszcze Maciej Górski i Mariusz Płonka.
W ramach Mistrzostw Polski jako pierwszych zobaczymy zawodników 600-tek w łączonym wyścigu klas Superstock 600 i Supersport.
W Superstockach jak na razie nie ma mocnych na obrońcę tytułu Mistrza Polski – Szymona Strankowskiego (Wójcik FHP YART Racing Team). Szymon triumfował 2x w Poznaniu i 1x na Słowacji,: Szymon tak podsumował start u południowych sąsiadów: W drugim wyścigu jechaliśmy po wygraną, ale po błędzie rywala zakończyłem jazdę na poboczu. Motocykl dość mocno ucierpiał, ale odbudujemy go na kolejną rundę w Poznaniu. Bardzo żałuję straconych punktów, ale cała sytuacja tylko jeszcze bardziej motywuje mnie do walki o kolejne trofea i obronę tytułu.”
Drugi w generalce jest Patryk Pazera (Pazera Racing), który na Słowacji miał sporo przygód – wywrotka w wolnych treningach w piątek, a w niedzielę na ostatnim zakręcie wyścigu: „Miałem dziś szansę na dwa finisze na podium, ale w drugim wyścigu niestety popełniłem mały, choć kosztowny błąd. Jestem trochę poobijany, podobnie jak oba moje motocykle, ale do kolejnej rundy po przygodach ze Słowacji nie będzie już śladu”.
W Supersportach dominatorem jest Sebastian Zieliński (prowadzi też w klasyfikacji cyklu Alpe Adria), który wygrał w tym sezonie już 3 wyścigi z 4 rozegranych. Na Słowacji tuż za „Ziołem” na mecie meldował się Marek Szkopek. Do walki w Poznaniu na pewno włączy się też Piotrek Kloc (triumfator jednego z poprzednich wyścigów w Poznaniu).
Na koniec zarówno w sobotę jak i w niedzielę Automobilklub Wielopolski zaserwuje nam Creme de la Creme wyścigów motocyklowych czyli łączony bieg najmocniejszych Superbików i Superstock 1000.
W Superbike’ach faworytem jest niezmiennie Paweł Szkopek (Pazera Racing), który mimo burzliwego przebiegu rywalizacji na Słowacji dowiózł do mety cenne punkty za 3 i 5 miejsca. „Pierwszy wyścig przerywano aż trzy razy z powodu wypadków. Ja także walczyłem z motocyklem, ale byłem w stanie sięgnąć po podium. W drugim wyścigu, na przesychającym torze, sytuacja była jeszcze trudniejsza, a ja z powodów problemów z motocyklem wyjechałem na pobocze. Szkoda tych kilku straconych punktów, ale najważniejsze, że nadal jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji w klasyfikacji generalnej i walczymy o tytuły w obu seriach (WMMP i AA)”.
Marcin Walkowiak (Wójcik FHP YART Racing Team) na Słowacji stawał na podium w pierwszym wyścigu, a w drugim wyeliminowała go awaria elektroniki. „Niemal do samego końca wszystko szło po naszej myśli, ale z drugiego wyścigu wyeliminowała nas awaria. Po przygodach z Poznania chciałem odrobić jak najwięcej punktów, dlatego cieszę się z podium w pierwszym wyścigu, ale walka o tytuł nie będzie w tym roku łatwa. Mimo wszystko razem z zespołem nie zamierzamy się poddawać i znów powalczymy w Poznaniu.”
W Superstock 1000 liderem jest Bartek Wiczyński, który Tor „Poznań” zna jak własną kieszeń, wiec tutaj sytuacja raczej się nie zmieni. „Na Słowacji startowaliśmy nie tylko w wyścigach Alpe Adria, ale dzień wcześniej także w mistrzostwach świata Endurance, więc był to bardzo wymagający weekend. Cieszę się z kolejnych dwóch zwycięstw w mistrzostwach Polski i cennych podiów w Alpe Adria, dzięki którym nadal prowadzimy w tabeli obu serii.”
Na tor powróci też po drobnej kontuzji Adrian Pasek, który pauzował na Słowacji: „Niestety, tydzień przed zawodami nabawiłem się na Slovakia Ringu kontuzji nogi, która wyeliminowała mnie z weekendu. Walczę o jak najszybszy powrót do zdrowia, bo przed nami pracowite lato, a już na początku lipca kolejne wyścigi w Poznaniu.”
Emocji dostarczy zapewne start Daniela Bukowskiego, za którym podąża liczna rzesza fanów Ducati. Daniel jak zwykle walczyć będzie do ostatniego kawałka asfaltu, a na dystansie 14 okrążeń Toru „Poznań” wiele może się zdarzyć.
Początek zmagań wyścigowych w sobotę zaplanowano na godz. 13:45, a w niedzielę na 12:00.