Prawodawcy po raz kolejny postanowili pokazać, że to nie samochody, a tym bardziej motocykle są najważniejsze na drogach. Od 1 stycznia 2017 to piesi będą mieli pierwszeństwo.
Do tej pory było tak, że pieszy znajdujący się już na wyznaczonym przejściu miał pierwszeństwo przed pojazdami. Teraz już dochodząc do pasów będzie miał taki przywilej. Jest to już kolejna inicjatywa by nie tylko poprawić warunki na naszych drogach, dla tych niechronionych uczestników ruchu, ale także po fotoradarach, strefach tempo 30 i ścieżkach rowerowych zachęcić Polaków do przesiadania się z samochodów i motocykli na inne środki transportu.
Oczywiście nie jesteśmy pierwszym krajem, gdzie wprowadzone zostaną takie przepisy. Jak mówią pomysłodawcy na świecie to się sprawdza.
W Polsce potrzebna będzie jednak spora kampania informacyjna i zmiana nawyków nas – kierowców. Niektórzy obawiają się nawet, że w pierwszych miesiącach obowiązywania nowych przepisów statystyki dotyczące wypadków z udziałem pieszych mogą drastycznie wzrosnąć.
Poza tym, jak wynika z raportu NIK w Polsce ok. 30 proc. poziomych znaków drogowych, a więc również ”zebr„, jest nieczytelnych lub wręcz niewidocznych. nasi parlamentarzyści jak zwykle zaczęli wszystko od nie tej strony. Zamiast najpierw zadbać o edukacje kierowców, oznakowanie, likwidacje niebezpiecznych miejsc itp., itd. uchwalili nowe przepisy