Ja Motocyklista
Na skróty:
Ja Motocyklista
Jest to jedna z niewielu polskich kampanii dla motocyklistów, która została zrobiona po prostu dobrze. Nie ma wyśmiewania się z „idzie wiosna, będą warzywa”. Jest za to dużo znanych twarzy i lubianych osób. Mamy tu zdjęcia polityków, celebrytów i zwykłych ludzi. Co ich łączy? Są oczywiście motocyklistami.
Ulica to nie tor
Tor motocyklowy to najbezpieczniejsze miejsce do ścigania się. Nie ma innych, oprócz motocyklistów, uczestników ruchu, nie ma skrzyżowań, a wokoło są strefy bezpieczeństwa.
A co by było gdyby zawodnicy ścigali się na ulicy… Zobaczcie sami i pamiętajcie, że ulica to nie tor! Nawet drogi na Isle of Man TT sa wyłączone z ruchu podczas wyścigów, a same zmagania są uważane za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie.
Zobaczcie nas!
Think tworzy jedne z najfajniejszych i najciekawszych kampanii nie tylko dotyczących motocyklistów. Tym razem do maszyn doczepiono wielkie, świecące neony. Takiego motocyklisty nie da się nie zauważyć!
Nie bądźcie ślepi
To kolejne podejście do tego samego tematu. Ile razy zastanawialiście się – „czy ten gość za kółkiem jest ślepy?!” lub „jak można było mnie nie zauważyć?! (robię więcej hałasu niż traktor)”. Twórcy kampanii pokazali ulice takimi jakimi my bardzo często je odbieramy, czyli z kierowcami, którzy nie chcą nas widzieć.
Perfekcyjny, motocyklowy dzień
Przyznaję, jest to jedna z moich ulubionych kampanii. Najlepsze, że tego filmiku większość odbiorców nie traktuje jako przestrogi, raczej coś fajnego do obejrzenia, a sam przekaz wsiąka w głowę gdzieś na granicy świadomości.
Swoja droga fajnie by było gdyby takie ostrzeżenia były w rzeczywistości na drogach… Ponieważ ich nie ma to myślcie za siebie i za innych na drodze!
Pijany motocyklista
Patrząc na statystyki pijanych motocyklistów jest stosunkowo mało. Tu prym wiodą kierowcy samochodów, rowerów itp. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy święci. Zobaczcie jak w zabawny sposób, nie pokazując śmierci dzieci i latających pluszowych misiów, napiętnować takie zachowanie.
Naga prawda
Wracamy do tematu „zobaczcie nas”, ale w innym wydaniu. Były już neony, przepaski na oczach, a teraz coś co sprzedaje się najlepiej, czyli nagość. Goli motocykliści wzbudzają sensację w mieście. Wcale nas to nie dziwi. Ciekawe czy przy kręceniu tej reklamówki ktoś zaliczył glebę…
Wracając jednak na ziemię. Szkoda, że nie wzbudzamy takich pozytywnych emocji jak wozimy dzieciaki podczas dnia dziecka w CZD, czy kiedy odwiedzamy Domy Dziecka.
Tak blisko?
Wymuszenie pierwszeństwa, skręt bez kierunkowskazu, nie upewnienie się, że można się włączyć do ruchu – to oprócz sakramentalnego niedostosowania prędkości do warunków jazdy są najczęstsze przyczyny wypadków. Jak blisko musimy być by kierowca samochodu nas zobaczył? często zdecydowanie zbyt blisko.