Motocyklista potwierdził, że otrzymał propozycję występowania jako prezenter w reaktywowanym Top Gear, ale postanowił ją odrzucić.
Dziwi was to? Jazda najciekawszymi pojazdami na świecie, w różnych krajach, ogromne budżety na produkcję i wynagrodzenia dla prezenterów, a Guy to odrzuca. Najwyraźniej. Jak stwierdził Martin podczas jednego z wywiadów jego wybraną karierą jest praca mechanika przy ciężarówkach. Przy okazji oczywiście też jazda na motocyklu w wyścigach drogowych. Zawodnik stwierdził, że gdyby przyjął propozycję BBC musiałby zupełnie zmienić swoje życie i nie miałby już czasu na normalną pracę. Poza tym nie chce żyć jak gwiazda rocka.
Zapytany o aspekt finansowy stwierdził natomiast, że oczywiście zdaje sobie sprawę, że występując w Top Gear zarabiałby co najmniej dobrze, ale wystarcza mu to co ma w tym momencie.
Guy Martin to jednak bardzo ciekawy człowiek, z jasno wytyczonymi priorytetami nie uważacie? My czekamy teraz na jego powrót na motocykl i do ścigania się!