Francuski rząd nie przestaje nas zadziwiać. Tym razem postanowili zakazać korzystania ze słuchawek podczas jazdy na motocyklu i zmusza kierowców do kupowania interkomów.
Francja mocno pracuje nad poprawą bezpieczeństwa na drogach. Już pomyśleliście o fotoradarach… Na szczęście urzędnicy mają nieco inne pomysły. Tym razem postanowili zająć się słuchawkami. Co ciekawe nowe przepisy obowiązują zarówno motocyklistów jak i rowerzystów oraz kierowców samochodów.
Od 1 lipca słuchawki w trakcie prowadzenia pojazdu są po prostu zakazane. Nadal jednak kierowcy mogą używać zestawów głośno mówiących instalowanych w samochodach czy też zestawów komunikacji dedykowanych do kasków motocyklowych.
Francuscy urzędnicy tłumaczą, że korzystanie z telefonów czy słuchanie muzyki może rozpraszać. Szczególnie słuchawki ograniczają znacznie dopływ innych dźwięków, przez co kierowca może zwyczajnie nie usłyszeć np. zbliżającego się innego pojazdu.
Z jednej strony jeżeli motocyklista korzystał np. z nawigacji poprzez zestaw słuchawkowy, teraz czeka go wydatek na specjalny system dopasowany do jego kasku, a to nie jest dla wielu dobra informacja. Z drugiej strony takie przepisy mają szansę ograniczyć np. ilość rowerzystów jeżdżących po drogach w słuchawkach z muzyka ustawioną na maksa. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak takie zachowanie może być niebezpieczne…