Wszelkie dobra jakie pozostały po zamknięciu fabryki EBR idą pod młotek. Licytację wyznaczono na 21 lipca.
Historia Erika Buella i jego motocykli jest bardzo burzliwa. Kiedy po zabiciu marki Buell przez Harley-Davidsona, powstała firma EBR wszyscy sympatycy mieli nadzieję, że teraz już nie zdarzy się nic złego. Maszyny te pojawiły się nawet w Polsce i miały być normalnie sprzedawane w naszym kraju. Okazało się jednak inaczej. W kwietniu EBR ogłosiło upadłość i zamknęło fabrykę.
Kolejnym, smutnym rozdziałem historii tych motocykli jest aukcja, na której sprzedane zostaną wszystkie rzeczy jakie zostały po EBR. Będą to między innymi wyprodukowane już motocykle i części do nich. Jeżeli myślicie, że dzięki temu tanio kupicie jednoślad EBR to musimy Was rozczarować. Ruchomości zostały podzielone na dość duże grupy, które będzie można nabyć w całości. Dochód oczywiście zostanie przeznaczony przez bank na spłatę zadłużenia, zresztą niemałego, jakie ma w chwili obecnej EBR.
Fani marki mają nadzieję, ze mimo tej ponurej sytuacji podczas aukcji znajdzie się ktoś, kto kupi całą markę i być może ponownie ją wskrzesi. To wydaje się jednak dość mało prawdopodobne.