Tobiasz KukiełaPrzepraszamy za nieco clickbajtowy tytuł, ale w tym przypadku nie ma tu żadnego kłamstwa. Pomysł zamiany zawodników, oczywiście dla zabawy, rozważany jest już od kilku lat. W końcu dojdzie do jego realizacji. 9 grudnia na torze Ricardo Tormo w Walencji, Valentino Rossi zasiądzie na sterami w Mercedesa F1!
Kto zatem zasiądzie za sterami Yamahy? Nie kto inny jak sam Lewis Hamilton! Brytyjczyk znany jest w wyścigowym środowisku z zamiłowania do motocykli i dosyć często można go spotkać, jeżdżącego motocyklem również po torze. Jednak na sprzęcie w specyfikacji MotoGP zobaczymy go pierwszy raz.
Rossi, stary wyjadacz
Głównym inicjatorem akcji jest sponsor obu zawodników, Monster Energy. Jak możemy się domyślać, podczas „przedstawienia” powstanie arcyciekawy film – już nie możemy się doczekać jego premiery!
Dla Włocha nie będzie to pierwszy raz w aucie o specyfikacji F1. W 2004 roku Rossi wskoczył za stery bolidu Ferrari w trakcie testów na torze Fiorano. To nie koniec! W 2006 na torze w Walencji mogliśmy spotkać go po raz kolejny, a ostatni raz Rossi w bolidzie F1 pojawił się w 2010 roku. Co ciekawe, przejazdy z 2006 roku wywarły wrażenie na samym Michaelu Schumacherze.
