To nie żart. Harley Davidson ma problemy ze swoim nowym, od dawna zapowiadanym motocyklem. Producent postanowił zawiesić produkcję. Informację opublikował w dniu wczorajszym dziennik The Wall Street Journal. Według gazety, Harley-Davidson zawiesił modelu LiveWire, po odkryciu problemu z systemem ładowania pojazdu.
Na skróty:
Co więcej, producent poprosił klientów, którzy już stali się posiadaczami motocykla, aby unikali ładowania swoich jednośladów w warunkach domowych. Zamiast tego klienci proszeni są o ładowanie motocykli w lokalnym przedstawicielstwie Harley-Davidson. Oczywiście do czasu aż problem zostanie rozwiązany.
Problemy wieku dziecięcego
Na szczęście usterka, którą odkryto, nie wpływa na bezpieczeństwo użytkowania motocykla – tak zapewnia producent. Nie ma co ukrywać, awaria może być sporym ciosem dla marki Harley-Davidson, która w ostatnim kwartale zmaga się z problemami związanymi z dostawami i spadkiem sprzedaży. LiveWire miał przebojem wedrzeć się na rynki, w których obecny jest Harley-Davidson i znacząco wpłynąć na wizerunek marki. Producent pokłada dużą nadzieję w pierwszym elektryku z Milwaukee i ma nadzieję, że model ten przyciągnie do marki świeżą krew.
Trwają testy i analizy
Obecnie HD, przeprowadza testy i bada przyczynę problemu z ładowaniem motocykla. Na chwilę obecną nie wiemy o co dokładnie chodzi. Takiej informacji nie udzielił producent. Producent również nie określił kiedy wznowi produkcje motocykli.
Z kolei magazyn www.motorcycle.com na łamach swojego portalu, opublikował odpowiedź Harley-Davidsona na pytanie dotyczące problemu:
„Pierwsze motocykle Live Wire pojawiły się już w punktach sprzedaży Harley-Davidson. Niedawno jednak odkryliśmy niestandardowy stan baterii podczas końcowej fazy kontroli jakości. Szybko zatrzymaliśmy produkcję oraz dostawy motocykli do dealerów. Rozpoczęliśmy szczegółowe testy i analizy, które postępują bardzo dobrze. Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi dealerami i klientami, którzy już otrzymali swoje motocykle. Zapewniamy jednocześnie, że klienci nadal mogą jeździć na motocyklach LiveWire. Jak zwykle najwyższą wagę przywiązujemy do wysokiej jakości ”.
Spore kontrowersje
Pierwsze informacje o elektrycznym motocyklu Harley-Davidson pojawiły się już w 2014 roku. Od samego początku model wprowadził spore kontrowersje wśród fanów marki. Obecnie producent wystawił się na spory obstrzał, gdyż problemy produkcyjne mogą przełożyć się na sprzedaż motocykla, tym bardziej, że sprzęt ten kosztować będzie (kosztuje) około 30 tysięcy dolarów (USD), co czyni go czwartym najdroższym motocyklem w ofercie HD. Z drugiej strony mocno trzymamy kciuki za szybkie rozwiązanie problemu i jak najszybsze pojawienie się tego motocykla w Polsce. My już nim jeździliśmy i wiemy, że jest to bardzo ciekawy sprzęt!